A na marginesie raport z otwarcia okolicznych sklepów:
- AF jeszcze w powijakach, rośliny jeszcze pod pierzynką ale powoli nowe będę spływać. Większość dostaw zagranicznych i z wymiany między szkółkami ma być do końca marca. Sarenka, Amanogawy były ale nie tam gdzie wcześniej, jest poprzestawiane. Z ciekawostek - 2 ostatnie oczary na pniu zostały już sprzedane i czekają na wysyłkę. W sumie cieszę się że mojego żółtego kupiłam. A tak czerwone Ruby Glow wyglądały. Bardzo wysokie, ok 180 cm z doniczką.
- Kobyłka pracuje już na pełnych obrotach, z naszych wybieranych z Aprilkiem oczarów zostały tylko 4 sztuki a było kilkanaście. Ciemierniki standardowe jak w LM, cena za to o 50% wyższa. Niestety jeden był inny, zupełnie inny. Jest już u mnie.
- Radzymin już też pracuje. Moich ciemierników Winter Bells już nie ma ale jest taki potwór. Poszukiwana przeze mnie odmiana Pink Frost. Problem - to ogromna sadzonka szerokości 60 cm i cena 145 zł. Zaczynam weryfikować ilość miejsca jakie przeznaczyłam na odmiany ze złotej kolekcji.
- Morena jeszcze spakowana, są jednoroczne, trochę roślin już rozłożonych ale ogólnie jeszcze czasu im potrzeba.