No i stało się jako,że dziś nie ma upału , musiałam obciąć te moje choiny , powiem tak szału nie ma , d..y nie urywa , to stożków to im trochę brakuje i to nawet dużo, ale od czegoś trzeba zacząć , myślę , że będę je korygować , jak stwierdzicie, że tniemy mocniej to.... się okaże zaczynamy , w zamierzeniach ma być to ozdoba ogrodu haha koń by się uśmiał

przed


po



no ta choina , krzywa jak jasny gwint nijak nie mogłam zdjąć miary

przed


po - tu coś musi urosnąć, tam coś trzeba będzie przyciąć

Nie jestem specem od cięcia, ale jeszcze bym je obcięła, tak żeby były w kształcie strzelistego trójkąta jako miarę wzięłabym dolne gałęzie ale ogólnie, jest lepiej. Czupryna ciut wyregulowana

Asia dzięki za sugestie , patrząc na zdjęcia , wiem co masz na myśli, chyba mocniej je przytnę , ale tak na pierwszy raz się bałam bo z czego bym doklejała

No i stało się jako,że dziś nie ma upału , musiałam obciąć te moje choiny , powiem tak szału nie ma , d..y nie urywa , to stożków to im trochę brakuje i to nawet dużo, ale od czegoś trzeba zacząć , myślę , że będę je korygować , jak stwierdzicie, że tniemy mocniej to.... się okaże zaczynamy , w zamierzeniach ma być to ozdoba ogrodu haha koń by się uśmiał

przed


po



no ta choina , krzywa jak jasny gwint nijak nie mogłam zdjąć miary

przed




Pierwsza rzecz to wytnij podwójny czubek bo taki jest, jeśli nie chcesz aby ten świerk był bardzo duży to wytnij oba formując boczne gałązki aby nadać mu formę stożka lub na okrągło jeśli kula,
jeśli kula to podcinasz na okrągło od spodu odsłaniając jego nogę potem korekta co rok wczesną wiosną i gotowe.
mój wygląda tak jest tak prowadzony bo zimą robi za choinkę


po - tu coś musi urosnąć, tam coś trzeba będzie przyciąć

noi przycięłam też sosnę od dołu , nie mam zupełnie koncepcji co z nią dalej zrobić , muszę popatrzeć w internecie może najdzie mnie wena twórcza, odnośnie lizaka to chyba wywalę tego iglaka bo coś mi nie leży , albo i wszystko

Powiem co ja bym zrobił, wyciął jałowca,
wyciął dwie boczne gałęzie te przy samej ziemi,
bardzo powoli naginał od środka w przeciwną stronę,
potem obserwacja i formowanie przez następne kilka lat a finał okaże się za wiele wiele lat.
pozdrawiam.

Monika ja uważam, że jest super różnica. Zapewne przycięłaś za mało, ale w pełni Cię rozumiem- lepiej kilka razy docinać po trochę, bo przecież dokleić się nie da, jak ciachniesz zbyt dużo od razu.
Różnicę widać - brawo Ty! Wszak nie codziennie tnie się świerka