Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną

Pokaż wątki Pokaż posty

Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną

jazzy 14:51, 24 lip 2016


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
anna_t napisał(a)
...
ja z teściem tez mam zawsze coś, pomaga M przy grubszych pracach a gadania przy tym tyle co nie miara..ja wtedy wolę obiad gotować
mi za to spawanie załatwia i wtedy to ja mam z nim do czynienia to zawsze cos po swojemu zrobi, ciężko mu się przyzwyczaić że kobieta ma mózg i myśli...takie pokolenie chyba :/

My chyba wspólnego teścia mamy
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
anna_t 14:58, 24 lip 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13458
heh to nawet dobrze, zdwojoną siłą z nim walczmy
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
nawigatorka 15:17, 24 lip 2016


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Oj to moj tesc tez z tego pokolenia ale juz sie nauczyl ze najpierw pyta mnie o zdanie potem eMa
____________________
Asia - Typografia ogrodu *** Wizytówka
Rojodziejowa 22:36, 24 lip 2016


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8693
Ania ja mam wrażenie, że większość "fachowców" ma przekonanie, że baba to tylko w garach ma stać, na szmacie jeździć i nic technicznego nie pojmie. Ale prawda jest taka, że w wielu sprawach to ja mam przewagę nad moim chłopem, bo usiądę doczytam, wyliczę, zaplanuję, poza tym ja matematyk z wykształcenia
Ale ze mną gadają jak imbecylem, a z nim jak z równym.

Dziś dowiedzieliśmy się od teścia o kolejnej obsuwie i mam serdecznie dość :/

Tak sobie jadąc autem myślałam, jak to jest z wykopywaniem np. ze swojej działki drzewa i sadzeniu gdzie indziej? Jest to jakoś prawnie uregulowane?
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
wrobelki 22:48, 24 lip 2016


Dołączył: 02 maj 2016
Posty: 1134
Ja tam na rozmowy z fachowcami nie narzekam zazwyczaj jestem ja od rządzenia robotami bo eM w pracy to muszą słuchać co mówię bo inaczej poprawiają do momentu jak nie jest o mojemu ( większość przy 3 poprawce odpuszcza i później współpraca idealna)
Co do drzew to jest tak że z owocowym możesz robić co chcesz i tymi które są młodsze niż 10 lat, a z innymi to powinno się zgłosić do gminy. Radzę zgłaszać gmina problemu nie powinna robić a zdjęcia lotnicze mają więc lepiej spać spokojnie
____________________
wrobelki Ogrodek frontowy
Rojodziejowa 23:39, 24 lip 2016


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8693
No ja to taka d..a wołowa jestem, opierniczać nie umiem
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
wrobelki 00:01, 25 lip 2016


Dołączył: 02 maj 2016
Posty: 1134
Ja nie opierniczam ja tylko zwracam uwagę że nie tak miało być i że proszę żeby było tak jak mówiłam
____________________
wrobelki Ogrodek frontowy
anna_t 09:17, 25 lip 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13458
Rojodziejowa napisał(a)
Ania ja mam wrażenie, że większość "fachowców" ma przekonanie, że baba to tylko w garach ma stać, na szmacie jeździć i nic technicznego nie pojmie. Ale prawda jest taka, że w wielu sprawach to ja mam przewagę nad moim chłopem, bo usiądę doczytam, wyliczę, zaplanuję, poza tym ja matematyk z wykształcenia
Ale ze mną gadają jak imbecylem, a z nim jak z równym.

Dziś dowiedzieliśmy się od teścia o kolejnej obsuwie i mam serdecznie dość :/

Tak sobie jadąc autem myślałam, jak to jest z wykopywaniem np. ze swojej działki drzewa i sadzeniu gdzie indziej? Jest to jakoś prawnie uregulowane?

Asia to masz identycznie jak ja ! u mnie to tez ja umysł ścisły i ogarniam większość a i tak odbierane jest to jak wymądrzanie wścibskiej baby :/
może jakiś dead line ustal?albo powiedz że prognoze długoterminowa ogladałaś i zapowiadają niedługo 2 tyg opadów a wtedy to muru przy skarpie na bank nie postawią
jesli chodzi o drzewa to mi się wydaje że przesadzac możesz dowoli
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
anna_t 09:19, 25 lip 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13458
wrobelki napisał(a)
Ja nie opierniczam ja tylko zwracam uwagę że nie tak miało być i że proszę żeby było tak jak mówiłam

heh to ja miałam z hydraulikiem takie problemy (btw kolega i wiek teścia) a najgorsze ze nie spytał jak ma być kran czy odpływ pralki tylko robił po swojemu a ja potem kuć kazałam..tylko ze kuł mój M bo to jego baba wymyśla :/
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
Rojodziejowa 09:27, 25 lip 2016


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8693
wróbelki no tak też nie potrafię Ale u mnie zazwyczaj są takie grube roboty i się okazuje, że po ptokach jak już zrobione. A jestem przekonana, że teściu już nieraz zrobił, po swojemu, po czym udał, że kurczę myślał, że tak ustaliliśmy.

No zapiera się, że za 2 tygodnie przychodzi już na 100%. Już nie ma żadnej roboty i robi u nas wszystko... no zobaczymy. Powiedziałam, że jak nas tym razem oleje, to prędko mnie u siebie teście nie zobaczą, zwłaszcza, że tym razem zrobiliśmy wycenę roboty u kogo innego (nie najtańszego) i powiedzieliśmy, że zapłacimy mu tyle, ale ma nam dokończyć jeszcze to, co obiecał zrobić jeszcze w tamtym roku.
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies