Najracniejsza racja! Ja już w barchanach zorientowałam sie, ze musze kupić nieco kwaśnej ziemi do wsadzenia azali i z rzeczonych barchanów musiałam sie wydostać, tapetę narzucić i do sklepu pojechać .

I na razie nie jest to możliwe, chciałam zamówić róże od Austina... obejrzeć te piękne zielone opakowania, później świadomość, że krzaczki stamtąd, najczystszy austinizm... no i niestety, na razie przez Brexit sklep nie wysyła do EU

A ile tam rudbekia z serii flamenco kosztuje?

No i to jest klasa! Brać się za sadzenie w barchanach i z tapetą .

No! Takie soboty to mogłyby być zawsze! Pogoda w sam raz na ogrodowe uciechy

Tylko trochę by się przydało więcej powera, a tu już jestem jak jakiś flak jesienny.

Power to też by mi się przydał i jakaś niania do dzieci a najlepiej mój klon, co by nie marudziły pobaw się ze mną... ( Bo przecież muszę być ja a nie ktos inny) Haha
Jesienny flak mówisz ?

Power to też by mi się przydał i jakaś niania do dzieci a najlepiej mój klon, co by nie marudziły pobaw się ze mną... ( Bo przecież muszę być ja a nie ktos inny) Haha
Jesienny flak mówisz ?

Aśka! Pobaw się z nimi w pielenie!

Nie pada! Niebo czyste! Trza wdziewać robocze barchany i działać póki okno pogodowe się nie zamknie. Dobrej soboty!