Zadowlona z efektu nie jestem, ale żeby nie było, że się obijałam, to wrzucam. Nie zwracać uwagi na te niby kostki, bo początkowo myślałam, że suchodrzewy tak wytnę, żeby nawiazywały do tego co ma być przed tarasem, ale jednak to chyba nie będzie pasować.
No to teraz się możecie popastwić