ale kwitnienie dalii wynagradza ten brak przyjemności nie ma co porównywać, jeden kwiat a dziesiątki
mój tata bardzo chciał mieć kanny, mieczyki - sorry, ale jedyną rosliną dla której jestem w stanie się poświęcić, jeśli idzie o wykopywanie, to dalie
Wydaje mi się, że wcale nie jesteś taki beznadziejny przypadek - raczej w normie się mieścisz, przynajmniej w tym aspekcie zakupowo-oszczędnościowym Grunt do umieć się przyznać do słabości
No własnie miałam raptem kilka sztuk w lamelkowej, ale póżno je posadziłam i zdążyła zakwitnąć raptem połowa i każdy musiał mieć swojego badylka do podtrzymania.