Zrobiłam rachunek ekonomiczny i wyszło mi, że finansowo się bardziej opłaci folię w foliaku wymienić raz na trzy lata niż zainwestować w fajną szklarnię...
Ale jak porównuję mój zapyziały foliak z Waszymi przybytkami i względy estetyczne biorą górę - no to nie ma mocnych Nowa skarbonka musi powstać, chociaż to szaleństwo jest, bo przecież te pomidory i tak urosną

Jak dla mnie ta trwa rzucona na ścieżkę wygląda bardzo dobrze, tak sielsko.

Gratuluję pawilonu
No i szklarnia też wg mnie wygląda schludnie. Zdecydowanie przesadzasz (choć jeszcze nie pora ) Ale rozumiem chęć dążenia do perfekcji

Asia

u Magary sie doprosiłam fot a jak u Ciebie? Coś da radę?
Skarpy dawno nie było...to tak na przykład podaję?

Na odstresowanie soboty polecam niedzielne ogrodowanie.

Sprzedaj dzieci np do Babci i sama idź do ogrodu. Polecam bo praktykuję.

Bardzo często hobby jest kosztowne

Przeglądam dalie i jest kilka strat. Sporo suszonych. Ale część wygląda bardzo fajnie, np. Copper Boy który siedział w folii spożywczej:


Jestem pozytywnie zaskoczona! Wiem już więc, że mój strych spokojnie nadaje się do przechowywania! Juhu!