„Spulchnię ziemię na zboczu i pestkę winogron w niej złożę,
a gdy winnym owocem gronowa obrodzi mi wić,
zwołam wiernych przyjaciół i serce przed nimi otworzę...
Bo doprawdy - czyż warto inaczej na ziemi tej żyć?”
Te poduchy siedziska… no wygodne. Ledwo kupiłam i już były powodem stresu. Młody stwierdził, że fajne będą do zjeżdżania po śniegu, po czym zaczęli z rozpędu się na nich ślizgać po podłodze. Najstarsza ekhm… wydawałoby się, że najmądrzejsza, taki rozbieg wzięła chcąc skoczyć na brzuch, że przywaliła o podłogę twarzą… Myślałam, że zęby straciła, bo cała paszcza w krwi… okazało się, że poszła warga górna i obita jest broda. Teraz zamiast Anieli mamy Andżelinę. Na szczęście goi się dobrze…
Poduszki wyleciały od razu na taras, tam gdzie ich przeznaczenie.
Asia w wolnej chwili miałabym prośbę o fotkę pergoli z otwartymi lamelkami, tak z dołu Czy ona zaciemnia wnętrze salonu? Ja się boksuję z myślami z moją altaną. Chcemy zadaszenie, pomysł na lity poliwęglan ale te lamelkowe też fajne rozwiązanie.