dzień dobry przy kawie
...) )
...( (
("""""")o
""""""'"
Ale miałam ciężką noc. Śniły mi się koszmary. Ogród ciągle zalewało, ziemia spod nóg się usuwała a spod roślin, z ziemi zaczął się wydobywać gorący dym, jakby mój ogród na kraterze był. Niestety, gdy się obudziłam, jakoś wcale nie było weselej, bo za oknem na nowo mam krajobraz księżycowy. Nie są to duże straty. Zaledwie kilka dni mojej ciężkiej pracy. Nie ma co biadolić. W tygodniu powtórzę akcję i tyle. Szkoda tylko, że kilkaset złotych będę musiała znowu na nasiona wyłożyć a byłoby na drzewka. Ale kto jak nie ja ma sobie dać z tym radę? Tylko teraz będę na nowo obserwować pogodę i niekoniecznie coś z tego wyniknie, bo u mnie miało nie padać przez dłuższy czas, dlatego tak się z sianiem spieszyłam.
Z pozytywów. Ogród podlany aż miło. Różyczka, która myślałam, że się wczoraj połamała, ma się dobrze, jedynie się przekrzywiła. Jedne maki przekwitają, zaczynają kwitnąć następne.
Chciałabym Was prosić o identyfikację kilku roślin, które się same wprosiły do ogrodu i pozwoliłam im zostać, obserwując, co z nich wyrośnie a nie potrafię wygooglować.
I tak. Co to?
1. Mam to od zeszłego roku. Jak zakwitnie, będzie miało takie śliczne bordowe pióropusze.
2.

. 3.
4.