Anula, no jak Ty pięknie cytujesz wielokrotnie
A magnolie to mi się wszystkie podobają więc zanim znajdę właściwą, tą jedyną, to pewnie trochę czasu zleci, oby nie było to tyle co terminy zasiedzenia
Widzę, że tu nauka....ja do tej pory nie umiem tak cytować, bo co się naczytam to potem zapominam....... i wymiana doświadczeń...... powiem Wam , że na rabatach u mnie wszystkie liście zostają, świetnie zatrzymują wilgoć w glebie, na korę tak często kasy nie wydaję, a w połowie sezonu już ich prawie nie ma bo dżdżownice wszystko pod ziemię wciągają
Nawet te co w lesie na trawę sypię by się większa warstwa próchnicy robiła znikają bardzo szybko
no wiesz co, jakie perełki informacyjne ja tu znajduję - Rodin to mój ulubiony artysta! ostatnio na urodziny dostałam mini replikę jego Danaidy )) Choć Camille Claudel (jego kochanka i muza) też wspaniałe tworzyła. Podeślesz link do strony z pracami dziadka eMa? Wiesz, że część wielkich rzeźb Rodina prawdopodobnie wyszła spod dłut jego uczniów?
Sylwia, to prawie fake news był Gosiek33 mnie naprostowała - ten bodziszek w realu to ponoć nie za bardzo, choć na zdjęciach nadal mi się baaardzo podoba
Postanowiłam sobie udowodnić, że nie jestem jednak tak niepodatna (czytaj: tępa) na różne możliwości rozwiązań technicznych ułatwiających bądź co bądź coś tam czasami
Sylwia, na stronie 1042 Asia/Galgasia napisała jak to się robi. Ja miałam tak jak Ty, przeczytałam zapomniałam. Tym razem postanowiłam jednak od razu przetestować. No i jakoś się udało.
Co do liści, generalnie brzozowych z rabat nie sprzątam. Ale sryliony dębowych muszę sprzątnąć. Nasz przeogromny dąb zrzuca ich takie ilości, że mam dywany z liści dębowych na rabacie.
Ja to bym chciała,żeby nade mna się zemściłaU mnie , ze względu na ostatnio łagodne zimy nie przemarza i do wiosny jest zielona,ale się nie rozsiewa cały czas mam jedna werbenę
Przyjedź do mnie, nakopiesz sobie nawet sto werben. Muszą się rozsiać, no jak to, że się nie rozsiewa, za późno zakwita, że nie zawiązuje nasion?? czy obcinasz?
Niemożliwe ze sie nie rozsiewa - u mnie też już zimuje, zakwita bez problemu i się rozsiewa, to w zachodniopomorskiem by sie nie rozsiała??? Powiedziałabym, że jak już się zaprosi werbenę do ogródka, to wręcz trudno się jej pozbyć Tak jak pisze Danusia - jedyne co może być przyczyną to wycinanie kwiatostanów - albo zbyt precyzyjnie wiosenne pielenie