Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z rzeźbą

Ogród z rzeźbą

Zana 11:28, 15 mar 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
mrokasia napisał(a)


Ty się kochana nie zastanawiaj tylko leć, kupuj i sadź. Żeby mu się przypadkiem nie odmieniło i zachciał mieć jakiegoś jałowca .


Odnośnie jałowców został już wyedukowany
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
BKosimkArt 11:39, 15 mar 2018


Dołączył: 03 kwi 2015
Posty: 5750
Nie ma na co czekać takie chciejstwa eMów rzadko się zdarzają hehehe
____________________
Basi Kosimkowo - Kosimkowo-ogród po totalnej rekonstrukcji
zoja 11:40, 15 mar 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
brawo dla eM
a może dla Ciebie?

macham
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
_Martini_ 12:20, 15 mar 2018


Dołączył: 07 lut 2016
Posty: 3143
Wiesz jak ja, brzoza taaaaaak!!!
____________________
Martyna, Na huśtawce miło płynie czas...
makadamia 12:23, 15 mar 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Dziewczyny, upraszam o precyzję w słownictwie

Bluszcz jest zimozielony, rośnie najlepiej w zacienionych miejscach, niezbyt szybko, ma drobne liście. Jak czytałam różne artykuły, to podawano, że tynkowi nie szkodzi - myślę że balom też nie. Te korzonki są maluśkie - tylko do przyczepienia się. Nie wnikają do środka.

Winobluszcz trójklapkowy to potężne pnącze, BARDZO szybko rosnące (chyba nie skłamię, jak napiszę 2 metry rocznego przyrostu), zrzucające liście, za to pięknie przebarwiające się jesienią.

Moi rodzice posadzili go sobie przy tarasie. Po dwóch latach tak przeraźliwie urósł, że trzeba było go DWA razy w sezonie przycinać, bo wąsy zwisały ze wszystkich stron. Do podłoża przyczepia się nie korzonkami, tylko przylgami. Jak się zerwie go ze ściany, to te przylgi na niej zostają.
Jak rodzice w końcu się wkurzyli i wyrzucili tego winobluszcza, to zostali ze ścianą upstrzoną małymi, brązowymi kropeczkami.

Dodatkowo - u rodziców nie było tego problemu, ale Toszka mówi, że się strasznie rozsiewa.

Podsumowując: winobluszcz to piękne pnącze, jak ktoś ma kamienicę do obrośnięcia.
Jak zwykły, nieduży domek, to zdecydowanie bluszcz.
Tyle
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Zana 10:24, 16 mar 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Basia, Zoja, Martyna no dzięki za akcept dla pomysłu eMa. Na razie mu tego Waszego entuzjazmu nie przekazuję. Muszę przyznać, że sama nawet się skłaniam do tej koncepcji. Bo generalnie chodzi o to żebyśmy siedząc na tarasie nie widzieli sąsiadów. Tę funkcję miały spełnić limki, ale jakoś wolno mi rosną i mimo wszystko jakiś taki akcent drzewny by się przydał. Tylko nie wiem czy ten "parasol" to na pewno dobry pomysł. Z drugiej strony "parasole" podobają mi się.

Asia ja wiem, że winobluszcz to bestia i potwór. Dlatego specjalnie kupiłam odmianę niższą Diamaond Mountains, która osiąga ponoć max. 4-5 metrów i przyrasta ok. 1 metra rocznie. Jak na razie tempo przyrostu rocznego mniej więcej zgadza się z opisem teoretycznym. Jest u mnie trzy lata i wspiął się w górę ok. 3 metrów. Mam nadzieję, że będzie się trzymał również max. teoretycznej wielkości.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Anitka 10:53, 16 mar 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Aniu, ja mam taki "parasol" w postaci brzozy penduli nad ławeczkami przy ognisku - tylko u mnie bardzo wysoki. Rzuca delikatny cień i fajnie szumi na wietrze. Dawno temu, gdy nie maiłam jeszcze ogrodu widziałam taka brzozę a pod nią ławeczkę i mi się to spodobało. Bardzo ją lubimy
Współczuję wyciętych drzew za ogrodzeniem. Nie mamy na to wpływu. Na pewno trzeba będzie rabatę zmodyfikować.
Ja mam u siebie na odwrót. Jak wsadzałam drzewa to były małe i nie zacieniały. Wiedziałam, że jak podrosną to będzie cień. Miałam niezłe dylematy, co posadzić na początku by przeżyło mocne słoneczko, a później cień.

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Zana 10:59, 16 mar 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Anitko widziałam Twój "parasol" czytając wczoraj od a do z Twój wątek. Ławeczki pod nim i placyk wyglądają uroczo. U mnie musiałby być zdecydowanie niższy, myślę że szczepiony na ok. 2 metry, żeby już za bardzo w górę nie rósł. Ale fajnie byłoby się wyłożyć na tarasie pod szumiącą brzózką.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
jolanka 11:17, 16 mar 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Teraz nie mogę, bo siedzę na tablecie daaaaleko od domu ale potem wstawię zdjęcie bluszczu rosnącego kilkadziesiąt lat, drzewo normalnie.
Wystawiałam rok temu gdzieś w połowie lutego.

Wierzbę próbuje skutecznie wyeksmitować od 2 lat i skubana przestała chorować zanim zdążyłam. EM twierdzi, że to jego ulubione drzewo i ważyć się nie mam rączek w tamtym kierunku wyciągać Tnę niemiłosiernie mówiąc, że "formuję" i czekam, czekam, czekam
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Brzozowadzie... 11:51, 16 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Ha, to mam teraz zagwostkę, po tym, co Asia napisała Czy sadzić bluszcz czy winobluszcz To posadzę różę
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies