Trzy dni spędziliśmy na działce i to były bardzo intensywne trzy dni. Mogę powiedzieć, że wróciłam do domu odpocząć. Trzeba było te zakupy posadzić, a przecież wiadomo, że u mnie to nie takie proste przez ten nieszczęsny piach. Na dodatek wczoraj upał jak w środku lata, nota bene ciekawe jakie to lato będzie, skoro teraz takie ciepło wystrzeliło. Mój eM namiętnie wszystko podlewał a ja machałam widłami.

Z nowych zakupów na pierwszy ogień poszła wiśnia Kiku Shidare Zakura, wybór mojego eMa. Ładna jest, tzn. nam się podoba i dobrze w tym miejscu wygląda. Jak się rozrośnie nie będę siedząc na tarasie widziała sąsiadów za płotem na ich tarasie (o doznaniach słuchowych nie wspomnę, ale ekranów dźwiękochłonnych stawiać nie będziemy).

Oto ona:




Te długie pędy ma prawie do ziemi, czy trzeba je przyciąć? Jak ją przyciąć i kiedy?

Fajna ta twoja Kiku .... - kura, nazwa też super.

Serby trzy sztuki niestety nie doczekały się jeszcze na posadzenie, nie zdążyliśmy. Stoją sobie biduki w części działki, na którą duet łopata+widły jeszcze nie dotarł.

la_estrellita napisał(a)

Dziękuję za informację o gnojówce. Zrobię i zobaczymy .

Powiem Ci, że ja mimo iż "ogrodniczkuję" chyba już czwarty rok, to gnojówkę zrobiłam dopiero drugi raz w życiu. Będąc na działce jakoś nigdy nie było czasu wyprawić się po pokrzywy, na dodatek to działka weekendowa, więc element codziennego mieszania był niemożliwy do zrealizowania. Dopiero w tym roku oświeciło mnie, że przecież mogę sobie ją postawić w wiaderku na balkonie, a potem przelać w buteleczki i przewieźć gotowca.

Carex Montana Raureif, bardzo lubię tę trawkę:

Figielka napisał(a)

Fajna ta twoja Kiku .... - kura, nazwa też super.

Kura?, no chyba dostanie taką ksywkę.

Dziś spotkałam się z nazwą "wiśnia dziecięca" to może być "wiśnia Kura" od Zakura .

Wokół rzeźby masz jeden z moich ulubionych zestawów roślinnych.
Z wiśnią prawdopodobnie trzeba robić tak ja z brzozą Youngii. Jeśli ją zostawisz tak jak jest wyjdzie wąska odmiana płacząca. Ale gdyby ją podcinać od dołu i od strony pnia, to gałęzie rozchodzić się będą na boki.
Ku pokrzepieniu Twego serca wstawiłam Ci zdjęcie mojego serba sadzonego jako 30 cm wyoierdek.

świerk

Dopytaj jeszcze u Małej Mi. Ona ma najstarszy egzemplarz na Ogrodowisku.

Piękny okaz, gdzie Aniu zakupiłaś?

Klon Trompenburg, no z tym jegomościem mieliśmy zabawę, bo koniecznie chciał przebywać wyłącznie w pozycji leżącej. Nawet jak go obłożyłam ciężkimi workami z ziemią znalazł sposób, żeby się położyć. W końcu wylądował w dodatkowej donicy na tarasie i tak sobie postał do czasu posadzenia.
Ta fotka właśnie z oczekiwania na wsadzenie i to jedyna fotka, na której jest w całości, dzień był pochmurny więc zdjęcie takie se:



Sadziliśmy go wczoraj, w upale, późnym popołudniem, w miejscu gdzie już był cień więc ciężko go było sfocić. A w ogóle to pojawiła mi się wątpliwość czy to na pewno Trompenburg, bo powinien mieć bardzo ciemne liście. Chyba, że to jeszcze takie wiosenne wybarwienie. Muszę się udać na spytki do Jana, naszego kolekcjonera klonów palmowych.

Jegomość moczył się też na leżąco, co go postawiliśmy, po chwili leżał, mimo że obłożony kamieniami. Bałam się że się w końcu złamie.

Figielka napisał(a)

Dziś spotkałam się z nazwą "wiśnia dziecięca" to może być "wiśnia Kura" od Zakura .

Śliwę dziecięcą mam, ale o wiśni dziecięcej nie słyszałam.