Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z rzeźbą

Ogród z rzeźbą

Zana 16:46, 09 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
paulina_ns napisał(a)
Aniu zaglądam cichaczem coś czasu ostatnio mi na wszystko brakuje pasuje mi do ogrodu wyskoczyć i tak już mi schodzi drugi tydzień, liczę,że dzisiaj będzie słoneczko i uda mi się coś w końcu porobić buziaki!


A u nas piękna pogoda, teraz w końcówce tygodnia ma być po 20 stopni, czego Tobie też życzę.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:48, 09 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Makao_J napisał(a)
Spora ta rozplenica. Dobrzej jej u Ciebie a Ty chcesz ją wywalić. A może gdzieś na tyły wsadziś jako tło.


Aniu, spora to za mało powiedziane, jest ogromna. Ona jest sama w sobie piękna, ale wolę takie bardziej zwiewne, falujące na wietrze. A na tyle rozplenic nie będę miała miejsca, z czegoś trzeba zrezygnować. Sprawa przesądzona.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:51, 09 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
April napisał(a)
Aniu, rozumiem że można lubić różne koty. Długie, bardziej wystające, bardziej puszyste. Ale jak patrzę na twoją rozplenicę to nie bardzo rozumiem czemu ci się nie podoba. Jest zwarta, gęsta z piękną zielenią. Może tylko miejscówka ci nie pasi? Ja bym się takiej gwiazdy nie pozbywała.
Nie wiem co to za odmiana bo raz piszesz że kupowana jako Viridescens, raz że pozbywasz się lady U...
Widziałam Lady U u Kwartecika i wygląda inaczej. Sama sobie właśnie Lady nabyłam.
Może twoją rozplenicę wystarczy zmniejszyć, obdarowując sadzonkami koleżanki, a resztę zostawić. A na tą nową wielką rabatę nie będzie pasować?


Aprilku, to jest Viridescens. O Lady U nic nie pisałam (nota bene stoi mi na razie na balkonie jeden egzemplarz tejże, kupiony przez Mrokasię). O Lady jako o rzeźbie pisałam, ale tej nie mam zamiaru się pozbywać.
Tak jak pisałam wyżej, ona jest piękna, ale... wolę inne.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:54, 09 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Toszka napisał(a)
Ta rozplenica 'Viridescens' sprawdza się w duzych ogrodach. W małych traci na atrakcyjności, bo trzeba głowę zadzierać. Jej urodę podkreśla dalsza perspektywa. Miałam ją i też u mnie nie sprawdziła się...za wąski ogród na nią. To samo miałam z Pampasówką...która zdechnąć przez ponad 4 sezony nie chciała. Za wielka była i zbyt niebezpieczna do wąskiego ogrodu. Krawędzie liści ostre są jak brzytwa. Moment nieuwagi i palce miałam pocięte do krwi.


Dokładnie, Viridescens jest wielka, masywna, ciężka w odbiorze. Liście ma dosyć szerokie, więc nie ma efektu falowania na wietrze. Kłosy wypuszcza nie z całej kępy, tylko na górze.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:55, 09 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
makadamia napisał(a)
No, doszłam do Twojego wątku.
Widzę, że tutaj listy kolejkowe się ustawiają jak za dawnych czasów


Wiesz, ja z epoki PRL-u
A tak w ogóle to nic nowego ciekawego się nie dzieje
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 16:57, 09 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Agata, Asia, Poppy tę Paris mam na oku

A krwista chyba bardziej na czerwono niż różowo kwitnie. Czerwień odpada. Tak właściwie to chyba blady róż byłby najlepszy.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 17:02, 09 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Poppy napisał(a)

Mama mi ostatnio mowila, ze klimat sie zmienia i sucho niestety ma byc To tak w temacie deszczu.
Po co lancuchy, lepsza bedzie zelazna krata, przynajmniej bedziesz miala pewnosc, ze rzezby nie uszkodzisz
Na wypozyczanie sie nie pisze, bo sie boje, ze przy podwojnym transporcie, w te i we wte, moglaby sie uszkodzic,a szkoda by bylo


Krata mówisz? No tak, w PRL-u kraty w oknie były bardzo na topie.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Poppy 19:14, 09 paź 2018


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Zana napisał(a)


Krata mówisz? No tak, w PRL-u kraty w oknie były bardzo na topie.


No pewnie ze tak

Co do wlasciwego zadzenia i wypietrzania to bede sie musiala tej sprawie glebiej przyjrzec, bo nie zauwazylam nawet korelacji
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Dragonka 20:49, 09 paź 2018


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
cześć Zano chciałam się przywitać z Lady, ale babka ! Pasuje do Twojego ogrodu, masz dar tworzenia , właśnie taki efekt chciałabym kiedyś osiągnąć u siebie. Patrząc na pierwsze zdjęcia już wiedziałam, że tu można odetchnąć pełną piersią, spokój tchnie z każdego zakamarka. Twój ogród ma to 'coś' , co do mnie przemawia. No pięknie po prostu, choć tu to słowo nie brzmi nawet tak dobrze. jest w nim jakaś tajemnica. Będę zaglądać jeśli pozwolisz, czuję, że wiele mogę się od Ciebie nauczyć
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Alicja169 21:22, 09 paź 2018


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
Zana napisał(a)


A u nas piękna pogoda, teraz w końcówce tygodnia ma być po 20 stopni, czego Tobie też życzę.


To ciepełko super dobre do wszelkich prac ogrodowych. Ale jak wzięłam się wreszcie za rewolucję na rabacie okazało się, że ziemia tak sucha, że w pierwszej kolejności trzeba solidnie podlać cały ogród.
Tak więc przez dwa dni dwa razy w ciągu dnia chodziły spryskiwacze a i tak tylko po wierzchu ziemia mokra
____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies