Dzisiaj już nie padało. Nawet termometr dobił do 6 stopni.
Dokończyłam wszelakie ciecia. Mam "łokieć tenisisty" i "ubytki w wiązadłach" kolanowych. To mnie skutecznie powstrzymuje przed jakimikolwiek pomysłami na nowe nasadzenia. Z godnością minęłam dzisiaj stoisko bylinowo- krzaczaste w sklepie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Odpukać, już następna sobota bez deszczu w prognozie. Ciekawe, ile razy się to zmieni... Dziś ogarniałam domowo. Zmęczona jakaś byłam i nic nie zrobiłam na ogrodzie.
A ja widząc prognozy z premedytacją udałam się z wizytą do siostry. Kawę wypiłam, ciasto zjadłam. Dzięki temu z godnością i bez przeklinania pod nosem przebolałam to zimno dzisiejsze i niemożność działań ogrodowych
Widzę że sezon odpalony, prace w toku, budzimy się powoli po zimie.
Nie uwierzysz, jadę sobie inną drogą niż zazwyczaj do domku z pracy, patrzę przy drodze jakiś zakład kamieniarski a przed nim różne figurki ogrodowe a wśród nich Twoja rzeźba. Nie mam pewności czy to taka sama czy podobna bo zwolnić się nie dało ale jest ich chyba więcej.