Z tymi nornicami to jakaś masakra wiadro specyfiku to kropla w morzu potrzeb, nie wiem czy cysterna by wystarczyła.
Cholera wszystkie rabaty mam podkopane eM twierdził, że je kora przyciąga ale one nie tylko tam gdzie kora jest ryją. Na bylinowej i w różach nie ma kory a też dziury i poryte.
Chyba normalnie psy na urlop wyśle i jakiś nornix czy coś im zaaplikuje. Albo kota łownego zaadoptuję.
Jolu daj później znać czy nalewka z petów działa. U mnie z nornicami też masakra. A do tego psy poczuły się łowcze i strasznie kopią.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Na razie na jedną rabatę zaaplikowałam, nie doczytałam czy to jakoś rozcieńcza się i wlałam jakie było, pety dalej zbieram a będę próbowała jeszcze z czarnym bzem tylko muszę gdzieś poszukać krzaka. Muszę to cholerstwo jakoś wypłoszyć z ogrodu.
Przeszperałem trochę twój wątek i co mnie urzekło to to zdjęcie ( i to już na drugiej stronie). Już ci mówię dlaczego...otóż moim zdaniem te kamienie są tak świetnie poukładane że wyglądają jakby leżały tam już od co najmniej kilkudziesięciu lat Bardzo naturalnie I super hosty tam wyglądają
Jak będę kiedyś robił mój wymarzony wąwóz hostowy (nooo prędko to to nie będzie bo może i kilka lat muszę na niego poczekać) to czuj się zaproszona Przy okazji trochę cię wykorzystam Będziesz nadzorować którego kamienia gdzie mam postawić żeby wyglądało tak dobrze jak u ciebie
W ogóle bardzo mi się u ciebie podoba- taki swój ogródek
Witam Cię Radziu u mnie i dziękuję za komplement )
Wąwóz to to nie jest a mała skarpka na piwniczce i raczej nie wiele z tego układu zostało tzn. kamienie i hosty nadal tam są, tylko to miejsce na dzień dzisiejszy wygląda tak (na chwasty nie patrzymy mam tylko dwie ręce )
A z układaniem kamieni to nie jest tak prosto ja do każdego podchodzę indywidualniechoć bez żadnego planu, idę na żywioł, każdego kilka razy przekładam, przewracam, przymierzam z większością to nie było problemu bo sama nosiłam, przenosiłam ale przy tych większych, których nie byłam w stanie ruszyć to męska silna ręka miała mnie już dość jak w ciągle coś mi nie pasowało i chciałam przesuwać a to w prawo a to w lewo a może drugą stroną a kamyk ważył kilkadziesiąt kg a nawet i wiecej
A z doświadczenie Ci powiem a i widać to na załączonym obrazku, że między hosty nie warto dawać kamienie no chyba że ogromne, ciężko je utrzymać w ryzach rozrastają się a cały ich urok właśnie w masie.
Tak, że nie czekaj tylko sadź a za chwilę będziesz miał piękne hostowisko
Chyba myślami ściągnęłam zdjęcie Twojej piwniczki
Za moją kratkową tez jest wejście do piwniczki, ale w tym roku ma być przerabiane więc na razie nie ma czego pokazywać. Właśnie intensywnie myślę co z nim zrobić. Hostowisko byłoby piękne, ale tam wydaje mi się za dużo słońca. Obok ma być placyk szałwiowo-sesleriowy. Na dzień dzisiejszy myślę o ułożeniu na samej skarpie kamieni a na to puścić może winorośl, ale jeszcze to nie przespany pomysł.
W każdym razie dziękuję za zdjęcie Twojej jest super
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams