Nie, to nie to samo. Jak nie zapomnę to przywiozę Mały ogród. Reszta książek z zakresu czystej wiedzy o roślinach a nie o projektowaniu jeszcze taka o cieniu mi chodzi po głowie "Making the Most of Shade" bo za 30 zł z przesyłką to można sobie pozwolić a ma bardzo dobre recenzje. Tylko obiecywałam sobie jedna książkę na miesiąc kupować, nie więcej. Ech...
Tak by było fajniej ale ja z różnych miejsc je zamawiam, jakoś w jednym nigdy nie mogę wszystkiego co chcę trafić. A teraz już mi brakuje miejsca na pólkach więc do czasu zakupu mebla powinnam się ograniczyć. Ale tak jak z roślinami, tak i z książkami po prostu nie umiem... ;(
A ja myślałam że poszalałam a tu koleżanka przebiła mnie z kretesem.
Ogrody wylizane będą przed kwietniem jak tak dalej pójdzie.
Dzisiejsze widoczki z ławeczki