Makusia
13:21, 04 lip 2017
Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
No nieźle- jestem pod wrażeniem tego, jak Mazan czuwa! Wow! Wielki szacunek!
Rzeczywiście cięłam wiśnię, czereśnię i gruszę w zeszłym roku- jesienią. Bardzo mocno- wycięłam wszystkie wilki, skróciłam gałęzie, ale nie potrafię rozpoznać, które mają ile lat- wilki rozpoznaję.
W tym roku wilków nie jest znacząco mniej- zwłaszcza na gruszy, natomiast czereśnia nigdy nie kwitła bardzo- zazwyczaj tylko na kilku gałązkach, a potem zawiązał się z tych kwiatków i tak może 1/5 w owoce, a z owoców 4/5 opadło przed dojrzeniem i zostawało (dosłownie) kilka. W tym roku nie mam ani jednego owoca.
Najbardziej dziwi mnie jednak wiśnia- do zeszłego roku nie cięta w ogóle (to podobno odmiana kompaktowa- rzeczywiście rośnie najwolniej) owocowała bardzo obficie- w tym roku niezwykle marnie. Zauważyłam też pojedyncze gałązki- jakby ułamane i uschnięte ale zastanawiam się, czy to nie jest ta zaraza.
Wszystkie trzy drzewka na jesień spryskałam też 5% mocznikiem.
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Marta Krok po kroku w tym natłoku