Wyszło pięknie a orszelinę fajnie było zobaczyć w tej jesiennej osłonie, zastanawiam się nad nią od wiosny, żeby w kwaśną u siebie wrzucić i chyba wrzucę buziaki
Podobno zasada jest, żeby w ciemnych pomieszczeniach stosować jasne kolory. Próbowałam i stwierdziłam, że to bzdura. W ciemnej sypialni jasne ściany wyglądały mdło i buro. Przemalowałam na ciemny brąz i sypialnia od razu nabrała wyrazu. Podobną strategię zastosuję w salonie, chociaż ściany nie są aż tak ciemne jak w sypialni. Robi się przyjemnie i nastrojowo, tylko lamp trzeba dużo zapalać
A tak w ogóle, to trend na skandynawskie (jasne i minimalistyczne) wnętrza się kończy, zaczyna się epoka "kolorowego maksymalizmu".
Czekam na niego już od paru lat, od kiedy poznałam bloga abigail ahern, a teraz w końcu wkracza na salony pełną parą
A to nie jest tak źle, sumaki mój eMuś se zażyczył w dalszej części ogrodu, to taka mała orszelinka to chyba będzie pikuś znalazłam odmianę rosnącą do 1 metra to zobaczymy