Sylwiu - dziękuję!
Gruszko - do Dębek jeździliśmy za młodu. Osieckiej i Olbrychskiego nie widziałam, ale za to mieliśmy kwaterę przy mostku i jak rano szliśmy nad morze, to tato ładował cały sprzęt plażowy na ponton i rzeczką spływał na plażę. To był fajny patent

. Niestety, pod prąd już nie dawało rady

Tak sobie myślę, że te sosenki i tawuły się sprawdzą. I ogólnie raczej krzewy niż byliny, bo nie wiem, jak zorganizować sprzątanie rabat i nawożenie.
Romo - pigwowca mam do oddania

; to fajny krzaczek, jak sobie rośnie gdzieś daleko. wkurza mnie bardzo, bo chwasty (głównie trawy) mi w nim rosną i nie ma możliwości, żeby je wypielić

.
Powiedz, jak sobie poradziłaś z organizacją pracy na działce? Jakie rzeczy MUSISZ zrobić a jakie sobie odpuściłaś?
A tak to wygląda na dzień dzisiejszy:
widok na zachód (w miejscu gdzie z prawej strony stoi przyczepka z oknem będzie taras)
i widok na południe:
Sąsiadów trzeba będzie zasłonić, ze spadkiem terenu coś wymyśleć, drzewko na środku chcę zostawić do robienia cienia (szkoda, że to tylko jakaś dzika czereśnia) ale ogólnie myślę, że teren ma potencjał na bycie bardzo fajną działeczką