Mary, to prawda, jezowek jest tam milion, ale to tylko jeden rodzaj. No niby tam jeszcze jakieś całe żółte sa, ale to nie mój kolor

Od mamy jeszcze mam rozchodniki. W zeszłym roku wykopalam sobie liatrę i juz swoją dzielę no i w tym roku przytargałam sadzonki lawendy, bo się mamie porozsiewala. A tak to mama ma raczej jakieś krzewy, drzewka... ale minęły lata zanim się porozrastalo to wszystko

Wow! Czy mama też czyta ogrodowisko czy to wrodzony dar? Pięknie.

Kasia_CS napisał(a)

Jeżówkowa rabata, z której uszczknelam kilka kęp

o matko jaki ogrod ogromniasty...
bardzo ładnie

znaczy sie zamilowanie do ogrodu wyssałas z mlekiem ...

Niesamowita jeżówkowa łąka! Miałaś z czego "uszczykać"

Kasia, ale u Twojej mamy jest pięknie!!! Trawy, rozchodniki, jeżówki, hortensje... cuuuudnie! No i ta przestrzeń!

No mama ma wypasiony ogród

Twoja mama ma piękny ogród...jeżówkowe łany super!!!

Catalinasdiary napisał(a)

Wow! Czy mama też czyta ogrodowisko czy to wrodzony dar? Pięknie.

Mama zna ogrodowisko tylko z moich opowiadań ogród od zawsze był jej marzeniem i zawsze powtarza, ze jedyną rzeczą, której zazdrości innym sa piękne ogrody

Oj to nie ma czego zazdrościć, to jej można pozazdrościć tej masy i kolorów.

Kasia_CS napisał(a)

Mama zna ogrodowisko tylko z moich opowiadań ogród od zawsze był jej marzeniem i zawsze powtarza, ze jedyną rzeczą, której zazdrości innym sa piękne ogrody

Kasya napisał(a)

o matko jaki ogrod ogromniasty...
bardzo ładnie

znaczy sie zamilowanie do ogrodu wyssałas z mlekiem ...

Rabaty mama ma wzdłuż ogrodzenia, wokol domu, okrągła rabatę z jeżówkami i innymi bylinami, ostatnio stworzyła kolejną i jest w toku.. sam teren to niecałe 4tys metrów, ale większość to trawnik,spory kawałek zajmuje warzywnik.

A powiem Ci, ze ogród mnie nigdy nie interesował, póki swojego kawalka trawnika nie zaczęłam uprawiać