Kasia_CS napisał(a)

Wymodziłam

Ale piękny widoczek wymodziłaś w tę jesienną słotę

Co do drzewa to ja już chyba pisałam, że osobiście bardziej bym widziała w tym miejscu formę "rozcapirzoną" niż kulistą. Nie wiem jak ze słońcem, ale jeżeli nie zacieniałoby Ci od tej strony ogródka, to wcale bym się nie obawiała wysokości. Zasłoniłoby Ci te bloki w tle.
Propozycja jarząba Dodonga podoba mi się. Szczepione wysoko klony Alphens Glob wydziałam na Płochocińskiej, ceny nie pamiętam. To też piękne drzewko, weź pod rozwagę. Ja Ci chyba jeszcze Nigrę proponowałam z tego co pamiętam, ale ten platan zdecydowanie bardziej by mnie kręcił.

Aniu, podejrzewam, że pomysly w rezultacie zostaną zweryfikwane w dużej mierze przez dostępność i cenę... Nigra też mnie od jakiegoś czasu kusi, do tego kwitnie i owoce ponoć jadalne. Platan kusi, bo piękny i ta kora... Ja na tą rozlożysta formę mimo wszystko mniej się nastawiam.. pożyjemy zobaczymy

A ja dziś zakopczykowałam nowoposadzone róże, bo się boje, że te temperatury zastraszająco szybko teraz spadają i będzie po ptokach. Czy te róże starsze można kopczykować później? na razie mają wszystkie liście...

Starsze róże możesz kopczykować dopiero, jak temperatury zejdą poniżej zera.

OO dzięki za info Ewuś

Tak w ogóle to jestem w szoku, że będę miała tyle odmian róż Myślałam, że stanie na kilku sztukach, a tu razem z nowo posadzonymi wyszło 27 odmian, a 30 łącznie krzaczków

Gratuluję Będzie pięknie pachnieć w ogrodzie

Szykuje się piękna rabata różana

No przebieram na przyszły sezon nóżkami... oj bardzo...

Oczywiście przez zimę będzie zapewne planowanie, bo znów zamierzam zrobić kilka modyfikacji rabat istniejących i stworzenie jakiegoś planu, na te, które czekają na nasadzenia. Dobrze, że trochę czasu do namysłu będzie

Na te różyczki pewnie już się nie doczekam Chyba, że do wazonu zetnę




W końcu bukszpanowa kula nieco zmieniła miejsce na tyłu i stożek bardziej na prawy bok poszedł w okolice hortki - będzie większe pole manewru zarówno do działań z hakuro w razie czego jak i kolejnych nasadzeń.



Azaliowa i pieris, który jest stłamszony okrutnie. Chyba po wiosennym kwitnieniu go przesadzę w pobliże rodków. Choć kwiatów w tym sezonie zawiązał jak na lekarstwo...

Cyborg Rozanne


Tu zawędrował drugi stożek - widzę z kanapy zarówno tworzoną przeze mnie cisową kulkę jak i kupiony stożek, więc zimozielony akcent w końcu jakiś mam


Czy to tylko zawiązek kolejnego liścia, czy może ciemiernik coś kwiatowego wyprodukował ?



I na koniec miotełki w końcu wyschły na tym wietrze i takie białe są - na fotce coś mi ciemne wyszły