U mnie Bailando jest mega marna.. I to od początku - kilka kwiatków na krzyż - zawsze podziwiam u Ciebie albo u Asi z Działeczki Asi, jak pięknie kwitnie. Mam ochotę się jej pozbyć, jeśli w przyszłym sezonie będzie taka słabizna.
Tardajos jest kameleonem - w miarę upływu czasu kwiaty są od jasnego fioletu, różu przez taki rozbielony
Mama mi ją dała jako jadalną Jest tyle odmian, że i może te jadalne są takie zgrabne hihi
No właśnie moje dziecię też do przedszkola z dynią szło - z tatą wieczorem wycinał buźki - na dwie strony - z jednej strony taka, z drugiej inna.
Moją dynię malowałam farbą kredową - akurat taką dysponowałam - nie śmierdzi, szybciutko schnie. 2 warstwy dałam, bo jedna jakoś słabo kryła. Ogonek akurat akrylową złotą.
Dzięki! Mnie się wydaje, że ktoś już na forum w poprzednie lata malował dynie (chyba, że to były białe odmiany) Ale kusi mnie np taka wersja, ze biała albo czarna pomalowana olejną - żeby była taka lśniąca, błyszcząca i do tego złoty kolor.
Dzięki Madziu! dziś jeszcze wyszłam parę ujęć złapać, bo Kajka usneła, a przymusowo siedzimy w domu z nią i czekamy na chłopaków...
Ech.. coś pechowo się dzień nam zaczął.. Kuba schodził z naszego łóżka z sypialni i jakoś tak się zsunął bokiem, że spadł na podłogę przygniatając stopę.. właśnie miał prześwietlenie w szpitalu i ma złamanie jednej kości śródstopia
jak nie urok to....
moj eM z nim jest na SORze i czekamy na decyzję, czy cos z tym trzeba robić.
no straszna kicha.. choć Kuba w ciągu swojego krótkiego życia (ma 4,5 roku) był już kilka razy na sorze na prześwietleniu - własnie się z eMem zastanawiamy, czy było do 3 razy sztuka i teraz złamanie właśnie - bo wszystkie poprzednie urazy to były stłuczenia, czy może 3 razy było ok, a za 4tym złamanie...
no mamy gips na 2 tyg - gips do połowy łydki sięga. Zakaz chodzenia, ma być noga cały czas podniesiona lub na wysokości siedzenia, żeby palce nie puchły. Ogólnie dr powiedział, że ma się przemieszczać... na naszych rękach. Za 2 tyg Kontrola i niby zdjęcie gipsu. W sumie to szybko by było jak na złamanie. Ech.. tylko trudno logistycznie dla jednej osoby - bo jak tu odwieźć Kaję do żłobka.. nie chcialabym znów iść na zwoelnienie, ech...
Nie, Kasiu, to właściwy termin - uwierz mi . To znaczy, że nie ma przemieszczenia. Po 2 tyg. zacznie chodzić i będzie to początek rehabilitacji. To wystarczy , słowo. Głowa do góry, będzie dobrze.
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.