Marta inwazja rodziny u Ciebie , wytrzymasz nerwowo ?

Makusia napisał(a)

Kurcze moja eS odjechałam, mój Br dzisiaj do mnie jedzie... A ja mam taką niespodziankę dla większości z jednym wyjątkiem
Mam nadzieję, że większość z Was- poza jednym wyjątkiem padnie dzisiaj z wrażenia i z zazdrości
Dostałam....."mikser"

Się układam wygodnie w pozycji horyzontalnej, bo wiesz ktoś sie musi ostać w jednym kawałku do pracy w ogrodzie, a mąż w kawałkach dwóch i kłopot. Więc gwałtownie nie padnę, ale nie obiecuję, że zazdraszczać nie będę

Ja już też wysyłałam odkurzacz i to zapakowany w worek na śmieci. Czarny. Do Szmaragdowej, z brzózkami.

Cześć Marta
Tak jak Ania usłyszałam o tobie na spotkaniu u Nikity
Nadrobiłam dzisiaj cały twój wątek . Jesteś niesamowitą dziewczyną i masz ogród z potencjałem , a twój wątek pędzi jak szalony tak jak ty szalejesz w ogrodzie
Będę zaglądać
Teraz częściej bo urlop zaczynam pojutrze
Mam też pytanie. Gdzie znalazłaś wiśnie umbry ?
Pozdrawiam i mam nadzieję że kiedyś się zobaczymy

Ale to nie zwykły mikser- nie żaden mały ręczny zelmer (nie narażając zelmera, bo sama mam) to taki wypasiony super ekstra amerykański...

Planetarny? Czy międzyplanetarny, bo u Ciebie to nie wiadomo?!

Makusia napisał(a)

Wieczorowym wieczorem wrzucę fotki miksera, bo już czekają w kolejce
No i efekty miksowania na półce

Noooo.... już wieczorowa pora....

Hamerykański? Ej, taki o jakim myślę?? Serio serio?
foty!

Taki oto....

...i bez folii...urzekł mnie już swoją wielkością
Rozmiar ma jednak znaczenie

Makusia napisał(a)

Taki oto....

Czyli co śpiewa tańczy recytuje ?