Monia, taki Pan też jest u mnie do przygarnięcia
Olga, jak obserwuję Twój wątek, to raczej nie "trenowanie", a po prostu artystyczne cięcie u Ciebie wchodzi w grę
Asiu, świerki może i są jeszcze znośnych rozmiarów, ale mam szpaler brzóz wysokich takich, że chyba tylko z podnośnika jest możliwość, żeby je sięgnąć, a przyznam, że mam na nie chrapkę, bo się wyciągają zbyt do góry i nie wyglądają już tak "romantycznie" jak choćby rok temu
Asiu, wszak Kobiety podobno tak mają, że lubią się powymieniać spostrzeżeniami i pogadać po prostu
Alicjo, też czytałam, że świerki srebrne są ładne, jak są młode, a potem...no właśnie...zobaczymy. Póki co te trzy egzemplarze są ładne, dość foremne i może przy systematycznym cięciu utrzymam im zdrowy wygląd. Ja je jakoś tak subiektywnie lubię
Aniu, kora, która kupuję jest naprawdę w "przeciętnej" cenie. Absolutnie nie ma diametralnej lub choćby kuszącej różnicy pomiędzy frakcją, ani pomiędzy tym ogrodniczym, a marketami. Ta ma chyba sprawdzoną jakość- wszak i Toszka z tej samej korzysta

Po tym jak łącznie zakupiłam paletę, Pan myśli nad zafundowaniem rabaciku, więc może cena będzie jeszcze bardziej ok