Kasia i Asia- zaczynam obserwować u siebieti jedno i drugie...

Martuś, to już nie musisz sadzić ziemniaków

No ja kiedyś też miałam ziemniaki ze skórek Dla eksperymentu nie wyrwałam i powiem, że kilka ziemniaczków było
Ty to chcesz jeszcze tę werbenę?

Makusia napisał(a)

Acha...No to jest to ziemniak...dużo ziemniaków...

Mam takich mnóstwo w kompostowniku.

Asiu- no nie muszę- stanę się potentatem ziemniaczanym-mąż uderzył w fasolę, to ja w ziemniaki

Aniu- no podejrzewam, że z kompostmwnika je przyniosłam tylko dziwne, że na samym końcu korzenia żadnego ziemniaczka czy skórki nawet.
Ależ naturalnie, że oczywiście

HAniu- ja mam w zasadzie kompostmwnik w warzywniku, czyli wszystko się zgadza

ziemniaki też mam, i werbenę też mam, powiedziałabym nawet, że w nadmiarze

No to ukopać sobie musisz Bo nie wiem ile, a za chwilę zarośnie chwastami, a pielić nie pieliłam tam, bo na werbenę czekałam

Dobra- rozumiem przekaz
Kiedy Ci odpowiada?

Martuś nie wyrywaj tych ziemniaków a za jakiś czas będziesz miała młode na obiadek

hihi, ziemniak Ci się trafił, zostaw wyrośnie i za miesiąc jeden obiadek zrobicie

Widziałam fotkę z komunii w przelocie - pięknie wyglądaliście!