Romciu, ptaszyna? Tylko nie mów, że jeszcze karmnik trzeba zrobić?!?

Domki dla owadów widziałam ostatnio w jysku. Malutkie Ale stylowe

Dziękuę Makusiu znad puszki piwska
Gosiu karmniki wyrabia patologiczny mąż własnoręcznie. Ptaszki nie odczuwają różnicy czy patologia im sypie ziarno czy ta jedynie właściwa opcja, bo wyjadają z karmników aż miło. Także, ja skromnie...domek dla owadów.

Roma ja Cię uwielbiam patologio Ty moja
Ja się pytam gdzie jest KAMILA która sprawiła, że wszyscy poczuliśmy w sobie patologicznego solidarnego ducha???
Jysk?? Pierwsze słyszę Nie znam, nie wiem- znaczy domek nadal poszukiwany

Romciu, ufff to dobrze, bo karmnika to chyba bym jednak nie dała rady zrobić
Makusiu, jak to nadal poszukiwany? Do konkurencji chcesz iść?

Ja też patologicznie piwsko piję. Takiego patologicznego ducha jedności poczułam. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego...!
A jutro patalogicznie pracowicie pójdę do roboty

Gosia do jakiej konkurencji?!?! W życiu! Żaden Jysk czy Mrówka nie jest mi znany, a więc nadal poszukuje- wszak napisałaś..że jak będę nadal bezskutecznie poszukiwać, to mam się zgłosić do Cię I poszukuję, ale strasznie bezskutecznie....

To łączę się z Wami kobietki i pozdrawiam sącząc buteleczkę z piwem

O Boziu, co tu się wyprawia
Przez Was odkryłam w sobie "patologię": pracuję z mężem i jeszcze po pracy siedzę razem z nim na ogrodzie i razem "grzebiemy" w ziemi

Makusia napisał(a)

Magda widzę, że Ty na ambitnie, cebulki, winko...
Ja tam dzisiaj piwsko-jak patologia, to trzeba się trzymać reguł

Roma miejsce dla Cię zawsze! Gosiu podwójne uderzenie w Twym kierunku planuje najazd!