Odpisałam u siebie, ale wkleję i tutaj
Harmonogram prac w warzywniku nieco się zaburzył.
Jest / będzie dwutygodniowy poślizg.
Najwcześniej (kiedy tylko ziemia rozmarznie) sieje się groszek, bób, szpinak, sałatę, marchew i rzodkiewkę. Tę ostatnią możesz wysiać w te same rządki, co marchew. Rzodkiewka wschodzi szybciej i zdąży dojrzeć zanim marchew będzie zjadliwa. Widać, gdzie są rządki i łatwiej pielić. Sadzi się też cebulę dymkę.
Pod koniec marca do połowy kwietnia sieje się buraczki i pietruszkę.
Pod koniec kwietnia fasolkę szparagową i tyczną, a w połowie maja ogórki, dynie, cukinie, flance pomidorów.
Promanalem zrobisz oprysk, kiedy będzie od 10-15 stopni na plusie w dzień. Te ssące jeszcze się nie obudziły, więc zmartwienia nie ma.
Obniżką nastroju się nie martw, o tej porze roku to zupełnie normalny stan.
Za 40 dni będzie maj.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
W zeszłym roku miałam Komunie Syna i było znacznie gorzej. Deszcz cały kwiecień...
Półka trzyma się mocno, jeden rodek zapragnął zwiedzić ogród, więc w tym sezonie do podmiany dwa. Latawce zamierzam wsadzić do donicy i zobaczyć, czy będzie dychal...
No ja w duchu rozpoczęłam. Jak oczy zamknę, to jeszcze bardziej rozpoczynam
Brzozy stoją, tfu tfu bez dalszych przygód. Zobaczymy jak liście puszczą (mam nadzieję)