Tak trzmieliny łapią się w tych wytycznych, mam u siebie 3 wysoko szczepione, nie jest to może moja ulubiona roślina, ale w zimę daje radę, jej kolory są żywe i dobrze wyglądają zimą. Ja przesadziłam z ich wysokością.

ja też ją lubię i spełnia wszystkie Twoje kryteria

Macham .....Makusia się budzi i planować zaczyna fajnie ,ciekawam co tam powymyślasz .....duże ,zimozielone ,tanie ....hm....też takie chcę

Na patyczakach się nie wyznaję, to głosu nie zabieram. Ale sumiennie podczytuję.

Najlepszy wzrost to przy długości nóżki 60-75cm. Potem dojdzie kulka, która doda ok, 50cm,
Można w tej cenie utrafić buksy... no może z nieidealną kulką, ale dość szybko mozna ją wyprowadzić, Buksy lizaki prawie w ogóle nie łapią grzyba.
Mozna też poszukać baccaty krzaka z jednym głównym, grubym pniem. Mozna powycinać resztę gałązek i w dwa lata mozna juz wyprowadzić przyzwoitą kulkę. Jak to mówią "chcieć to móc"

Ale się rozpętała dyskusja pro i anty trzmielinowców
Trzmielina, to jedyne, co przyszło mi do głowy, choć nie twierdzę, że to dobry pomysł.
Też mi bardziej pasuje cis, czy choćby bukszpan.
Myślicie, że co ile powinny być te kulki? Bo na tym pinie są bardzo blisko siebie- niemal stykają się koronami. Ja jak to Polak, chciałabym jednak zaoszczędzić

Toszka, a co myślisz o tym?
lizak bukszpanowy


cis

lub baccata, którego kupowałam na miejscu na hortensjową w zeszłym roku:
baccata Piotrków

Marti, widzę(czytam) planowanie pełną parą, muszę nadrobić Twój wątek

Ja bym brała buksy

Zanim tym buksom zmężnieją nóżki to naście lat minie
Powiem tylko tyle, ze już kilka razy udało mi się trafić porządne buksowe lizaki za mniej niż 100zł.

Jaka cena,takie nóżki