Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

Pokaż wątki Pokaż posty

Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

Makusia 08:21, 29 cze 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
No gdzie ta Toszka się podziewa? Toszka apeluję- pojaw się!
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Makusia 08:31, 29 cze 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Potrzebuję rady niemal na gwałt .

Dzisiaj zrobię (taki zamiar) na "gotowe" pierwszy łuk. Na rysunku jako "aureola" faktycznie będzie "żurawką mix" niezdatną do identyfikacji.

Czym obsadzić kolejne? Jakieś światłoluby Wam przychodzą do głowy? Co myślicie o szałwi? Czyściec wełnisty (obrzydliwe kwiatki, ale liście fajne). Chcę jakąś trawkę, która lubi słoneczko i najlepiej jest zimozielona.

Żurawka- czyściec- szałwia? Szałwia wysoka...
Drugie pytanie: Co myślicie o puszczeniu powojników po siatce (tam, gdzie żywopłot sąsiada)- kilku w takim samym kolorze?
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
ANNA1976 08:37, 29 cze 2016


Dołączył: 02 kwi 2013
Posty: 423
Makusia napisał(a)
[b]

Czym obsadzić kolejne? Jakieś światłoluby Wam przychodzą do glowy?


Może lawenda?
____________________
Ogród pod sosnami
Makusia 08:46, 29 cze 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
No i ważna sprawa- z okularowej muszę eksmitować róże- sztuk dwie. Obie żółte. Łącznie mam 5 sztuk, w tym cztery żółte (każda inna) i jedną różową. Według opisu są to:
Artur Bell
Bolero (reszty nie mogę odnaleźć)

Chciałam je przenieść na półkę, ale wszystko, co na półce musiałoby wylecieć, a póki co nie mam bladego pojęcia gdzie....

Mam zatem pomysł- albo pod półkę (tyle, że tam niestety nie ma miejsca, bo pod większą częścią półki nie ma rabaty w ogóle), albo między półkę, a choinkę- na zerwanej darni (czerwona strzałka). Między furtką, a półką, chcę hortensje.



Aniu, lawendę uwielbiam, ale na tym kwaśnym podłożu raczej nie da sobie rady...
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
LyraBea 09:12, 29 cze 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Toszka napisał(a)
widzę, że liście dębowe narobiły zamieszania Nikt nie protestuje nad igliwiem

Otóż pod rośliny kwasolubne najlepszy jest kompost liściowy, który z natury jest kwaśny (prócz liści bukowych). Liście (ważna jest różnorodność gatunkowa) w procesie kompostowania mają tendencję do zbijania się czym uniemożliwiają penetrację powietrza niezbędnego w procesie kompostowania. Dlatego ważne jest przerzucanie pryzmy liściowej aby ją napowietrzyć.
Niektóre liście -takie jak dębowe własnie - dłużej się kompostują, a to za sprawą grubej warstwy kutykuli i wosków, czyli warstwy ochronnej jakie je pokrywają. Dłuższe kompostowanie nie świadczy o nieprzydatności, a w tym przypadku jako dodatek do gleby ma duże uzasadnienie przy długotrwałym rozkładzie materii organicznej. To tyle i aż tyle.

Odnośnie orzecha włoskiego - juglon, allelopatyczny związek charakterystyczny dla całego rodzaju Juglans występuje jedynie w liściach świeżych, a w trakcie ich usychania zanika w wyniku polimeryzacji.

Do ściółkowania na zimę rodków i roslin o płytkim systemie korzeniowym narażonym na przemarznięcie najlepsze są suche liście, które dodatkowo w procesie butwienia utworzą znakomity kompost zasilający roślinę. Ważne by nie obsypywać nasady pnia - to akurat dotyczy wszystkich materiałów ściółkujących.

Mam nadzieję, że już nikt nie będzie palić czy wyrzucać liści - to wspaniały materiał do ściółkowania rabat na zimę

Teraz wszystko wiem. Czasem tak jest, że dzwoni tylko nie wiadomo, skąd dźwięk dochodzi, bo echo wtóruje.
____________________
Beata
LyraBea 09:15, 29 cze 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Makusia napisał(a)
No i ważna sprawa- z okularowej muszę eksmitować róże- sztuk dwie. Obie żółte. Łącznie mam 5 sztuk, w tym cztery żółte (każda inna) i jedną różową. Według opisu są to:
Artur Bell
Bolero (reszty nie mogę odnaleźć)

Chciałam je przenieść na półkę, ale wszystko, co na półce musiałoby wylecieć, a póki co nie mam bladego pojęcia gdzie....

Mam zatem pomysł- albo pod półkę (tyle, że tam niestety nie ma miejsca, bo pod większą częścią półki nie ma rabaty w ogóle), albo między półkę, a choinkę- na zerwanej darni (czerwona strzałka). Między furtką, a półką, chcę hortensje.



Aniu, lawendę uwielbiam, ale na tym kwaśnym podłożu raczej nie da sobie rady...
W planowaniu rabat jestem słaba. Wciąż to przede mną i nawet nie próbuję się wgłębiać w temat, ale u Ciebie już fajne ramy ogrodu są, to wizje powinny się pojawiać przebłyskiem same. Okręgi to mój gust. Sama pierwszy projekt na papierze zrobiłam z cyrklem w ręku. Wiele zostanie przeniesione na ogród. Ale tak fajnej kostki to nie będę miała chyba nigdy... Będę oglądać efekty. Nie mogę się doczekać.
____________________
Beata
Makusia 09:23, 29 cze 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Beatko dziękuję, za wsparcie i kibicowanie (jutro wszyscy jesteśmy drużyną narodową )

U mnie niestety pomysły są przebłyskiem, ale rzadko trafnym. Róż akurat nie chcę wlec tam i z powrotem, bo wiadomo- zbyt przyjazne w przesadzaniu nie są. Dlatego, chcę żeby w wybranym miejscu zostały dłużej.
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Toszka 09:46, 29 cze 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Marta, zadzwoń do szkółki i zadaj dyplomatyczne pytanie czy ta wczoraj kupiona choina ma jakoś na imię

To malutka choina i po samych fotach trudno okreslić jaka to. Równie dobrze może być to klasyczna, a wtedy przewodniki potrzebują palika i podwiązania, aby w górę prosto szły.

Żurawkę poproszę w zbliżeniu. Inaczej się nie da.

Odnośnie rodków to Ania już napisała - bryła korzeniowa musi być rozerwana i rozpłaszczona na boki. Torf ile się da, zwłaszcza od spodu musi być wydłubany. Korzenie trzeba rozpłaszczyć (w miarę zdrowego rozsądku) na plask jak naleśnik. W przeciwnym razie zachodzi bardzo duże ryzyko, że korzenie utrzymają kształt dotychczasowej doniczki, a te które "odbiły" się od ścianek wrastają do srodka bryły korzeniowej. Torf niewydłubany od spodu na 99% utworzy twardą, niemal jak beton bryłę niechłonącą wody. Lepiej rodka ciut wyżej posadzić niż za głęboko. Jeśli będzie ciut wyżej to ściółka wyrówna poziom, a korzenie będa mieć dostęp powietrza. Jesli posadzisz zbyt głęboko to jest ryzyko zgnilizny podstawy.

Teraz półka - 'Conica" wywal. Nie żałuj. Tu mi musisz zaufać na słowo. Póki sa małe, młode to jako tako wyglądają, a z wiekiem łapią bezustannie przędziorka, tarczniki, połowa zasycha... Dodatkowo od środka, w miarę wzrostu i braku dostępu światła wszystkie igły zasychają, tworzą kłębowisko kłującego, ohydnego kołtuna - no masakra, która bez twardej chemii nie da rady.

Na zdjęciu niedowidze co tam masz Pamiętaj, że szykujemy ogród na przyszły rok, na imprezę. Tak jak umawiałyśmy się na półce wylądować mają żółte róże i lawenda. Duzo lawendy. Pod lawendę garstka dolomitu. Przekopać. Lawendę posadzić. Lawendę kupuj jednej odmiany!

Czy coś przeoczyłam? Pytaj teraz, bo po południu może mnie nie być przy kompie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Makusia 10:16, 29 cze 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Toszka,
więc tak:
wygląda na to, że z Rh poradziłam sobie nieźle. Intuicyjnie raczej rozwaliłam tę bryłę niż prowadzona wiedzą w tym zakresie, ale rozwaliłam całkiem stosownie
Rodki zostawiamy.

Choiny- pytałam Pani wczoraj czy to drzewko będzie, czy raczej "krzew", bo nie widzę przewodnika. Pani odparła, że takie jak "tam" wskazując na swój "żywopłot" może z trzech choin, ale przyznaję wysokości ok. 1,5 m. Powiedziała, że jeśli nie ma być żywopłotu z tego, a raczej luźne drzewka, to sadzić co....3 m! Nie ma co dzwonić, bo przecież wiedzy od wczoraj nie nabyła. Jak weszłam zapytałam czy ma choiny kanadyjskie, odparła, że tak i od razu poprowadziła mnie do tych. Innych nie miała, a na allegro taki opis-
http://allegro.pl/choina-kanadyjska-30cm-1litr-dlugowieczna-ozdoba-i6270466938.html

Półka:
co ja tam mam? Dziada z Babą znajdziesz Lepiej zapytać czego nie mam
Mam
- 2x Conica,
- jednego buka czerwonego,
- wierzbę jedną szczepioną (taką z kotkami na wiosnę),
- wierzbę miniaturkę,
- akację szczepioną, czyli Robinię,
- trzy tawuły (w tym jedną dużą),
- cztery trawy (2 po dwie, z serii "trawki mix"),
- sporego cisa
- magnolię Heaven scent
- małego perukowca
- miłorzeba (utrapienie moje)
- "takie cosik" ze str. 53
- iglaki dwa- jeden duży, drugi mniejszy ale chory bardzo

Tyle chyba. Generalnie dość sporo.

Zdjęcie żurawki:
http://www.ogrodowisko.pl/watek/124-zurawka-heuchera?page=105
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Makusia 10:23, 29 cze 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Półka będzie w trzeciej kolejności robiona.
Najpierw okularowa (na czas jej robienia muszę gdzieś z niej rośliny przenieść)
później mdzy furtką, a półką (hortensje)
i dopiero półka.

Tyle, ze róże z okularowej muszę już gdzieś przenieść- więc idą na półkę. Tylko co z tymi roślinami z półki? I z okularowej?
Dodatkowo na okularowej mam:
- nieśmiertelną Hakuro
- trzmielinę na pni plus
- dwie normalne trzmieliny (każda inna)
- sporo host
- floksa (?)- dywan z kwiatkami
- bez krzaczasty
- jaśminowiec
- forsycję
- dwie paprocie
- jakieś dzwonki na biało kwitnące
- 5 szt All gold
- 10 sztuk żurawek "wysokie czerwone" (innych niż te, które mają być na pierwszym dywanie)
- kilka sztuk bukszpanów nie uformowanych
- jedną niemal bukszpanową kulkę
- trzy berberysy "aurea"?

Hortensje- przyjmujemy, że limki- w jakiej odległości od siebie i w jakiej odległości od murku sadzić?
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies