Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:)

Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:)

betysia 06:43, 19 lip 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Anula jak wiesci z frontu ?????
pisz jak psiunia!!!!!!!!!
mam nadzieje, ze wszystko ok, trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
buziaki i powodzenia!!!!
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
Ana 08:44, 19 lip 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
kaisog1 napisał(a)
Ana psa sie dorobiłaś??????


Gosia ano dorobilam - jak wszystko u mnie - pies też z odzysku 11-letnia goldenka Lukrecja

Kochane dziewczyny, Betysiu, Anula, Agatko, Julita , ale nam strasznie ciepło na serduchu, że się troszczycie Luka ma się coraz lepiej, wczoraj była na piewrszym krociutkim spacerku z panem, zaczęła ładnie jeść, wszystko się goi, pani doktor zadowolona, za 10 dni zdjęcie szwów i kontrola.

Agata - radzę sobie, jakoś sobie wszystko ukladamy...

A wracając do ogrodu
Fachowiec robi nadal taras, nie mam zastrzeżeń co do samej roboty...ale....do godzin pracy Umawia się na 8, przychodzi o 10, mówi, ze będzie do wieczora, schodzi z tarasu po 16...Gdyby faktycznie poświęcił cały dzień robota byłaby skończona....szkoda gadać.

wszystko rośnie, na czele z chwastami...Mam już moje pierwsze jeżówki, hortensje się rozbujały, wiele roślin czeka na lipcowe cięcie, a tu leje i leje i leje...pryskać nie mogę bo pada srednio co 2-3 godziny, dzieciaki kiszą się w domu.
Całe szczęscie - moja siostra przychodzi ze swoją ferajną co parę dni i bawią się razem, a ja mogę ogarnąć dom. Wczoraj rozgrzebałam jeden pokój, częściowo pomalowalam już meble, M przykręca półki...

Anula - poczekaj do września, wszystko się uklada po mojej myśli - tfu tfu tfu A czym mogę slużyć??

no i nasz urlop stanął pod znakiem zapytania - co my zrobimy z psem???
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
agata_chrosc... 08:50, 19 lip 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
No tak! Wyjazd z psem to juz trochę skomplikowane. ALe może jeszcze się uda? Może dobra dusza jakaś na trochę przygarnie? A przez te kilka tygodni psina powinna wydobrzeć. W końcu nie bez powodu mówi się, że goi się jak na psie! Trzymam kciuki żeby jednak się udało.
____________________
ogród w Holandi
JulkAd 09:04, 19 lip 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Aniu jakie miłe wiadomości od samego rana, bo wiem co to znaczy chory pies
Co do wyjazdu na wakacje to fakt z pieskiem problem, ale nie masz chętnych na te kilka dni do opieki nad Lukrecją (dystyngowana dama), przecież urlop nie trwa wiecznie (a szkoda)?

Z pogodą to my wszyscy mamy w Polsce "przechlapane", a nawet nie tylko, bo Agatka też się skarży na deszcze w Holandii. Nic więc dziwnego, że przy takiej pogodzie najlepiej zielsko rośnie Szkoda też, że na zimę zamiast ogórków, będziesz miała "ukiszone dzieci"

"Fachoffcuf" niestety czasami takich mamy - ach gdyby człowiek potrafił wszystko sam toby było pięknie. Moi robiąc elewację w ubiegłym roku zniszczyli mi kawałek dachu
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Ana 09:09, 19 lip 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Jula - no właśnie! M obesrwując robotę fachowca żałuje, że nie zaczął tego robić sam - a ma dryg, potwierdzam ale już "po ptokach"
Dzieciaki szaleją od rana w domu, chyba im założę kalosze i puszczę na trawę

z wakacjami myslimy, siostra nie może zabrać Luki dosiebie, ale może codziennie przychodzić i ją wyprowadzać...tylko czy to jest rozwiązanie? Teściowie nie wezmą, bo to oni swego czasu oddali ją na zakład (no comments!), moi rodzice całymi dniami w pracy...ale kombinujemy
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
JulkAd 09:29, 19 lip 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Gdybyś mieszkała bliżej ..., u mnie jest miejsce i na te kilka dni nie byłoby problemu. Chociaż nie wiem jak Twoja zrównoważona Luka zniosłaby towarzystwo rozbrykanego małolata w postaci mojej Kory

Myślę jednak, że wyprowadzanie dwa razy dziennie z dłuższym spacerem powinno wystarczyć. To jest dorosły pies i myślę, że większość czasu i tak przesypia. Da radę przez te kilka dni bez Was.
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Diana 13:30, 19 lip 2012


Dołączył: 03 sie 2011
Posty: 2047
Aniu wspaniele że macie psinkę
cudownie.......Matyldka napewno szczęśliwa a Antoś będzie miał towarzyszkę zabaw
całuski
bociek 21:20, 19 lip 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Ania, masz psiulke???????? Pokaz fotki Jak sie wykuruje biduleczka
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
Ana 21:43, 19 lip 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Bocku - pokażę na 1000% moją slicznotkę - póki co w kubraczku jest i słabiutka, nie będę jej męczyć zdjęciami...ale jak tylko się podkurujemy to będzie stałym gościem na ogrodowisku

Diana - dziś pierwszy króciutki spacer z Tuską i Luką zaliczony, mała wniebowzięta, pokochała Luśkę od pierwszego wejrzenia...

Antoni nieświadomy istnienia nowego domownika, nie pokazujemy mu pieska dopóki Luka nie wydobrzeje, dla bezpieczeństwa obojga
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
agata_chrosc... 21:45, 19 lip 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
No to super! Dzieci i labradory to zazwyczaj zgrane towarzystwo.
____________________
ogród w Holandi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies