zdrówka dla Luki ... Ana pokaż choć troszkę nowego tarasiku ... już zaczyna istnieć ?

Konstancja30 napisał(a)

zdrówka dla Luki ... Ana pokaż choć troszkę nowego tarasiku ... już zaczyna istnieć ?

oj rodzi się w bólach
Fachwiec mial być na 7 dziś, bo wczoraj dostal burę...

Jest 7:38 fachowca brak

Ana napisał(a)



zdrówka dla Luki ... Ana pokaż choć troszkę nowego tarasiku ... już zaczyna istnieć ?

oj rodzi się w bólach
Fachwiec mial być na 7 dziś, bo wczoraj dostal burę...

Jest 7:38 fachowca brak

oj tam moze ulewne deszcze, zalane, nieprzejezdne ulice go zatrzymaly...ale za chwile na pewno sie pojawi!!!!!!!!
Ana tylko spokoj nas uratuje a wiec glowa do gory...i czekaj, a potem do poki nie skonczy z domu nie wypuszczaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
trzymam kciuki i bede zagladac i wyglac postepow w pracach...
sciskam mocno i buziaki dla wszystkicj czlonkow rodzinki

8:18, fachowca brak

Z fachurami to wszyscy mamy podobne przygody. Ja miałam takiego od kafelkowania. Kupiłam klej do białego marmuru (nie był tani), który miał starczyć na cały salon i kuchnię. Pod koniec dnia telefon i pan mówi,ze mam klej kupic, bo on jutro nie ma czym robić. Zamurowało mnie. Zwolniłam sie z pracy i jazda na działkę. Fachowiec zdążył połozyc kafle w 1/3 salonu i kleju juz faktycznie nie ma. Patrze a pod kafelkami 3 cm kleju - dosłownie 3 cm. Zamurowało mnie. Facet tłumaczy, że podłoga krzywa i on musiał poziom wyrównać. Niemożliwe, przecież dokładnie sprawdzałam prawidłowość wylewki. Poziomica w dłoń i jazda - sprawdzam. Najpierw wolna od kafli wylewka - pozioma. Teraz podłoga zrobiona przez fachure - poziom. Kurcze zgłupiałam. Ale od czego ma sie sąsiadów. Mam takiego jednego, co mi dom wybudował i zawsze służy dobrą radą. Adam od razu przyszedł z wielką poziomicą, bo podejrzewał jaki błąd popełnił fachowiec. Ta sierotka kładąc 60 cm kafle używała 1m poziomicy. i przy każdym położonym kaflu gubiła poziom.

Mam nadzieję, że Twój fachowiec mimo, że nie jest punktualny to chociaż staranny. I pokaż co sie dzieje na tym salonie. Zdjęcia z realizacji prac też są ciekawe.

8:47 zjawil się...

dziś tylko 1:47 spóźnienia

Pokażę zddjęcia popołudniu jak już ucieknie

Ana napisał(a)

8:47 zjawil się...

dziś tylko 1:47 spóźnienia

Pokażę zddjęcia popołudniu jak już ucieknie

i jest ...

a teraz trzymaj GO i NIE PUSZCZAJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! az nie skonczy!!!!!!!

A na zdjęcia czekam i ja, bo mnie taras w przyszłości też czeka...

ech ci fachowcy ... tak nie pilnować roboty ... co z nimi jest nie tak? ...


Ana życzę słoneczka

Ana, jak ja bym Ci zaczęła pisać co u mnie "fachowcy" z Polski narobili to byś nie uwierzyła po prostu. Ja do dziś nie wierzę! To jest jakiś inny gatunek człowieka moim zdaniem. Na szczęście teraz mam takiego, na którego już na prawdę nie mogę narzekać. ALe to skarb, co się rzadko zdarza Też z Polski
A taras pokaż, bo mnie czeka w przyszłym roku ta robota. WYmyśliłam sobie żeby część przed samym domem zrobić ze starej kostki brukowej, granitowej - tu do dostania czasem za darmo, a czasem za małe pieniądze. A druga część, na betonie po starej komórce, z desek ryflowanych. I jakieś połaczenie tych dwóch - tu liczę na podpowiedzi.