- 45 kilo g$%^)!@#@$wna rozrzucone na nowym kawałku rabaty przytarasowej;
- jedna hortensja + bidulki rozchodnikowe przesadzone w nowe miejsce,
- wykancikowane wszystkie rabatki + poprawiona linia jednej rabaty,
- skimia, żurawka, stare wrzosy poprzesadzane,
- czystki w samowolnie rozsianych szałwiach porobione,
- kolejny etap rabaty łukowej pociągnięty,
- jukki poczyszczone,
- magiczna siła, nawóz do trawników i florovit poszły w ruch,
- trawnik skoszony;
Myślę, że solidnie uczciłam Święto Pracy.
Chciałabym już poprzerabiać rabatę
wiśniową, ale z kolei muszę czekać aż na
podwyższonej zakończą swój żywot tulipany - no i tak stoję w blokach startowych.
I nius tego sezonu - piaskownica w końcu idzie do rozbiórki - hurra !!!!! "młodzież" nie wniosła sprzeciwu
teraz tylko czekać kiedy wyrosną z trampoliny ...