O matko! Dla mnie już zestaw biało-bordowy jest mocny, a Ty chcesz jeszcze żółty dodawać?

Do bieli i bordo ja bym dodała blady róż, jako taki kolor przejściowy: róża Bonica (czy inna w podobnym kolorze), hortensja Vanille Fraise, szałwia new dimension rose, jeżówka pallida itd.

Ale to ja. Przykład wyżej wskazuje, że może nie jestem najlepszym doradzaczem w sprawach koloru

A upchnięcie na tej rabacie jeszcze tawuły japońskiej to już będzie przesada?
Zamierzam się trzymać tricoloru - bordo, biały i limonkowy.
Bo na razie z braku laku posadziłam tam jeszcze żurawki i hakone, w planach brunnera i świecznice, ewentualnie trzmielina taka białoobrzeżona (zdaje się alba)Z tym limonkowym się zastanawiam, czy nie przedobrzę, ale bordo z bielą to tak chłodem wieje ...

Iwonko To zostać w palecie zielono-bordowo-białej, z malutkimi akcentami rozbielonego (łatwiej przechodzi przez gardło niż majtkowy) różu?
A wiesz, że jak napisałaś, że bordo z żółtym trąci myszką - to muszę przyznać Ci rację.
Pewnych rzeczy się nie dostrzega póki ktoś nie zwróci na nie naszej uwagi.

Idę po raz kolejny prześledzić Anglię Szefowej, u niej sporo bordowego się pojawia.