Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Jak feniks z popiołów

Jak feniks z popiołów

Brzozowadzie... 21:41, 06 lip 2021


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Tak się wtrącę - bo mam gillenię od zeszłego roku - ona też fajnie wygląda w trawach bo leciutko lubi się pokładać, przynajmniej u mnie
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Joann 14:56, 08 lip 2021


Dołączył: 01 lut 2021
Posty: 2319
Używanie chemii w ogrodzie było dla mnie wyższym stopniem wtajemniczenia - pojęcia nie miałam, co, gdzie i kiedy stosować. Nawet nie wiedziałam, że tu toczy się walka o to, żeby tego nie robić. To był dla mnie raczej dowód doświadczenia ogrodnika. A tu taka niespodzianka. A więc tak - stosowanie chemii to pójście na łatwiznę? Myślałam raczej, że to akt desperacji na O. Przykro, że niektórzy zatem nie chcą zawalczyć.
Witam Cię Wiklasiu, trafiłam do Ciebie od Martki i czytam, że tu ciekawe dyskusje się toczą Jam ogrodnik początkujący, zajrzę czasem do Ciebie, jeśli pozwolisz, może się czegoś nauczę? Pozdrawiam!
____________________
Joanna Ogród długi
wiklasia 00:17, 09 lip 2021


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Witam imienniczkę
Rozgość się.
Z uwagi, że mój PESEL nie najświeższej młodości już jest, to i natura refleksyjna częściej się odzywa. A i biało-czarność spojrzenia bardziej ku szarościom się skłania.
Każdy sam sobie wybiera drogowskazy na dalszą drogę, ustala priorytety, hierarchię ważności, dalekosiężność czy też krótkowzroczność spojrzenia.
Ważne, by przed podjęciem decyzji mieć rozeznanie i świadomość konsekwencji, i następstw jakie niesie obrany przez nas kierunek.
Na każdą sprawę można spojrzeć wąskotorowo lub szerokokątnie.
To my sami ustalamy sobie priorytety.
Ja coraz częściej łapię się na tym, że wszystko jest po coś. Że każde istnienie ma jakąś wartość. I że świat to system naczyń połączonych. Zmiana jednego parametru nie zmienia tylko jednego, innego, ale ma wpływ na całą sieć wzajemnych powiązań.
I zanim zechcemy ingerować w coś, to warto zadać sobie pytanie o konsekwencje. Nie tylko dla siebie, ale i dla innych.
Każdy uprawia swój ogródek podług swojej filozofii. Ktoś sypie chemię. Ktoś inny bawi się w sporządzanie wywarów, gnojówek itp.
Ktoś ma czas i cierpliwość. Ktoś inny choruje na chroniczny jego brak. Stąd tak różne u nas wybory. Ważne, by posiadać wiedzę, jakie konsekwencje idą za moim wyborem.
Ja coraz częściej łapię się na tym, że coraz mniej podoba mi się słowo "chwast".
Bo to ja, człowiek dokonuję sztucznego podziału: ty jesteś mile widziany bo masz taki kwiat, kształt, cokolwiek, a ty - wynocha! Na co mi twoja pierzastość i brak kwiecia. A przecież, gdyby się uważniej przyjrzeć to skrzyp polny jest równie zachwycający jak róża. Każdy jest piękny na swój sposób.
Dlatego przestałam na przykład walczyć o czystość rasową trawnika. Pozwalam poziomkom zasiedlać rabaty na równi z kwiatami, toleruję gąsienice zjadające mi kokoryczkę, pozwalam zakwitnąć koniczynie, by bzyki miały stołówkę.
Pogaduję do roślin, pomiziam, staram się być uważna na ich potrzeby.
Próbuję się wsłuchać i podejrzeć mądrzejszą ode mnie. Matkę naturę.
I czasem odwdzięcza mi się za to podążanie jej tropem. I działanie wespół z nią, a nie przeciwko niej.
Podobnie jest z człowiekiem. Jak się jest uważnym na jego potrzeby, jak wsłuchuje się w niego uważnie, ja stara się podążać jego tropem. Wtedy człowiek też rozkwita. I też odda Ci to, co najlepsze. Wystarczy uważna troska. I działanie wespół, a nie przeciwko. Tylko tyle i aż tyle.

Zagadana przez mnie i dopieszczona borówka.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
wiklasia 19:13, 09 lip 2021


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Kogiel- mogiel za rok, za dwa będzie w końcu dobrze ukręcony

Oczywiście na miarę moich możliwości i talencia, czy też beztalencia ogrodowego.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
wiklasia 19:20, 09 lip 2021


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Bellsy ciągle nieśmiałe
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
Brzozowadzie... 21:33, 09 lip 2021


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Ładnie napisałaś Wiklasiu
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Martka 22:06, 09 lip 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Wiklasiu, u Ciebie bardzo refleksyjnie, nie trzeba nawet pić wody z ogórków, by to stwierdzić podpisuję się!
Joann 22:13, 09 lip 2021


Dołączył: 01 lut 2021
Posty: 2319
wiklasia napisał(a)

(...)
Ja coraz częściej łapię się na tym, że coraz mniej podoba mi się słowo "chwast".
Bo to ja, człowiek dokonuję sztucznego podziału: ty jesteś mile widziany bo masz taki kwiat, kształt, cokolwiek, a ty - wynocha! Na co mi twoja pierzastość i brak kwiecia. A przecież, gdyby się uważniej przyjrzeć to skrzyp polny jest równie zachwycający jak róża. Każdy jest piękny na swój sposób.
(...)

Wiklasiu-Asiu, takie to wszytko mądre, co napisałaś, że teraz boję się, żeby nie napisać jakiejś głupoty. Tak się składa, że ja też mam naturę refleksyjną, a żeby jeszcze było mało (bo to upierdliwe czasami) to jestem pesymistką od urodzenia. Eh.
Dopieszczone "chwasty" mogłyby świecić na niejednej rabatce. To prawda. Jak trafnie napisałaś o tym sztucznym podziale przez ludzi. Wszystko segregujemy, wszystko. A biedne chwasty toczą ciężki żywot, walczą o przetrwanie, znoszą opryski, walcząc o życie, lub giną od porażenia chemią tylko dlatego, że ktoś uznał, że są... brzydkie.

____________________
Joanna Ogród długi
Anda 22:59, 09 lip 2021


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Chwastow nie ma. To dzikie ziola po prostu

Wiklasiu, rabata bialo-zolta bardzo mi sie podoba. Na tle czarnej sciany swietnie wyglada.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Martka 23:08, 09 lip 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Joann napisał(a)


Dopieszczone "chwasty" mogłyby świecić na niejednej rabatce. To prawda.



Mijając dziś jedną z okolicznych działek widziałam łany traw, które ... wyglądały identycznie jak mój trzcinnik Karl Foerster... zakupiony w szkółce, a te sobie tu rosną tak po prostu Przywrotniki znałam z gór, teraz odkryłam na O:. i sama do ogrodu nabyłam.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies