Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Jak feniks z popiołów

Pokaż wątki Pokaż posty

Jak feniks z popiołów

Kawa 15:13, 21 wrz 2016


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Wika super zakupy no i łubin super wielki a reszta całkiem śliczna
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
Margerytka40 15:52, 21 wrz 2016


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Gdzieś na O. widziałam określenie :kochający róźe inaczej . Bardzo mi się podobało . Widzę źe mamy ten sam problem a mianowicie tłuściutkie krewetki w ziemi . Ja rozprawiam się z nimi przy pomocy łopaty . Wiosną wypowiadam im wojnę i planuję zmasowany atak z ziemi ,wody i powietrza .
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Gruszka_na_w... 20:42, 21 wrz 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
wiklasia napisał(a)


Czy ja już tu gdzieś nie wspominałam, że nie przepadam za różowym? Więc nie rozumiem niektórych dokonanych przeze mnie wyborów.


Bez różowego w ogrodzie ani rusz(róż).
Pozdrawiam
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
wiklasia 21:08, 21 wrz 2016


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Kamilo - wielkolud z niego, całe 5 cm, istne szaleństwo mam nadzieję, że pogoda będzie sprzyjać i że zdąży jeszcze ciut (czyli jakieś 30cm) podrosnąć.

Asiu - podoba mi się to określenie - kochające inaczej

Haniu - jak ani rusz, to niech będzie ten róż. .
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
wiklasia 22:16, 26 wrz 2016


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Śliwki jesienią dojrzewają, dojrzewam i ja.

-Dojrzewam do drzew w moim "ogrodzie". No powiedzmy, że do drzewek. Bez szaleństw - coś o górnym pułapie 3m. Jak na mnie - uwierzcie - to naprawdę istne szaleństwo.

- Dojrzewam do pogodzenia się z myślą, że quasi ze mnie "projektant". Rzemieślnik raczej i to z gatunku tych bardzo, bardzo przeciętnych. Brak w głowie mej całościowej wizji. Ot, takie tkanie pojedynczych rabat - bez składu i ładu. Raczej zabawa w ogród. Gruntownej wiedzy brak. Cierpliwości brak. Konsekwencji - też brak. Zdrowego rozsądku - uuu, tu obserwuję duże braki w tym temacie.

I mimo, że pesymizmem dziś u mnie z lekka trąca, nie zamierzam się poddać. Wiem już, że nie będzie przepięknie. Nie będzie ochów i achów, pień z zachwytu. I omdleń serca też nie będzie.
A co będzie?
Moja miłość do zielonego jest niezmienna, więc ta zostaje.
Zachwyty nam niektórymi Waszymi ogrodami. Bo jakże się nie zachwycać cudami.
Oczywiście będą moje dalsze próby uczynienia przestrzeni wokół mnie bardziej spójnej, harmonijnej. Na miarę moich możliwości.
Ogrodowisko stawia poprzeczkę bardzo wysoko. Ja już wiem, że jej nie przeskoczę. Co ja piszę. Ja doskoczyć nawet nie zdołam. Więc przestaję się tak bezsensownie spinać, szarpać i podskakiwać tam, gdzie dla mnie jest za wysoko.
Idę pogrzebać w ziemi. Może nie teraz, już, zaraz. Ale rano, czemu nie? Niedawno padało. Ziemia mięciutka w obróbce będzie. Czas zakasać rękawy i z realnym spojrzeniem na siebie i swoje możliwości wziąć się najpierw w garść, a potem do roboty. Wszak 4kg cebul czeka na zmiłowanie. I bynajmniej nie będę ich siekać i podsmażać na masełku, by zupę cebulową dla szwadronu wojska uwarzyć, a cmentarzyk zrobię. Pochowam je w ziemi. A nóż zmartwychwstaną na wiosnę?
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
Margerytka40 07:05, 27 wrz 2016


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
A cóż to za mowa pogrzebowa. Czyżby jesień?. Chyba trochę za dużo tej samokrytyki. Fajne masz już początki i ta rabata buksikowa, słuchaj co ludzie podpowiadają i działaj. Teraz cała zima na planowanie. Ogród nie musi być wypasiony żeby był piękny. Najważniejsze żeby miał styl i charakter. Nie sztuka wyłożyć kasę, zatrudnić firmę co zrobi projekt i całą resztę a później nawet dba o ten ogród. Sztuka zrobić coś z niczego, włożyć w to serce i własny pot. I choć nie zawsze wyjdzie doskonale to przecież tylko frajda jak można pozmieniać, poprzesadzać. Tak że pośladki w troki pierś do przodu i działaj kobieto!!!!
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Makusia 07:27, 27 wrz 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Asia dobrze prawi- podaję Jej rękę! I Tobie też podaje łapkę mentalna ma Siostro bliźniacza! Upadłeś-powstań!!!
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Makusia 07:28, 27 wrz 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
A nawet jeśli upadłAŚ- to tym bardziej powstań! Fiat lux!
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Iwk4 07:50, 27 wrz 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Cześć Joasiu. Wpadłam do Ciebie z rana, bo dzie idę później do pracy. To znaczy, jeszcze mam czas na poranną lekturę.
Przeczytałam ostatni post, cudnie piszesz. Więc zabrałam się za pierwszą stronę twojego wątku. Teraz jestem na trzeciej. Przed pracą chyba nie zdążę doczytać twojej historii. Podoba mi się. Masz żółty. Jupii
Do różowego też musiałam się przekonać
Nie wiem, czy go lubię. Nie każdy odcień bynajmniej.
Idę czytać dalej.
____________________
Ogródek Iwony II
anbu 09:05, 27 wrz 2016


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
wiklasia napisał(a)
No to temat cebulowych u mnie zamknięty na ten rok. Zrobiłam skok na kilka supermarketów i oto przedstawiam łupy:

Czy ja już tu gdzieś nie wspominałam, że nie przepadam za różowym? Więc nie rozumiem niektórych dokonanych przeze mnie wyborów.


Łupy super

Hmmm mam to samo nie przepadam za różowym a nakupiłam se duuuuużżzo różowych tulipanów
____________________
Ania Ogród Ani :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies