Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Jak feniks z popiołów

Jak feniks z popiołów

wiklasia 16:20, 23 paź 2016


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
roma2 napisał(a)
Ściąga z cięcia traw u Madżenki tu


ślicznie dziękuję
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
lojalna_ 09:37, 25 paź 2016


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Ja w zeszłym roku sadziłam cebule i zawiazałam trawy zeby nie przeszkadzały i wszyscy jednym chorem mnie okrzyczeli ze to ich piekny czas nie ma co sie spieszyć niech szumią w ogrodzie do ostatniego swojego czasu )) mieli racje. Wiązanie w zasadzie uzależnione od pogody w okresie listopadowym a jak pogoda pozwoli to i pozniej. Nie ma przumusu ale warto z uwagi na kokon ktory osłania czesc wrażliwa trawy i troche unikniemy bałaganu walających sie suchych badyli ))

Mokre od deszczu to udręka w wiązaniu lepiej suchutkie /))
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
wiklasia 09:50, 25 paź 2016


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Dziękuję Ci lojalna Jolu (ależ to wymaga koncentracji przy wymawianiu).
Bo o ile dzięki romie2 i madżence wiem jak, to do tej pory zastanawiałam się kiedy. Teraz wiedzę teoretyczną już mam. Czas tylko na praktykę. Ale z tym, jak piszesz, na razie poczekam.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
bdan 10:18, 25 paź 2016


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
U mnie wiązanie traw tak jak u Jolki, w listopadzie dopiero.

No i głownie to mąż je wiąże i łatwo nie jest, bo trawy dosyć pokaźnych rozmiarów już są.

wiklasia 10:31, 25 paź 2016


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
bdan Danusiu, chciałabym mieć takie zmartwienie, że coś "dość pokaźnych rozmiarów" jest. U mnie na razie same kurdupelki.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
wiklasia 12:27, 25 paź 2016


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Wiem, wiem, przynudzam, ale w głowie mej pytania się lęgną jak robaki na wiosnę.

Czas na kolejną serię:
Z bólem serca i skruchą przyznaję, że przed ogrodowiskiem wielkiej wagi do przygotowania ziemi nie przywiązywałam. Myślałam, że nawiezienie 10-15 cm dobrej ziemi i rozplantowanie po terenie załatwi sprawę. Jako extra dodatek - zaprawianie dołków. Nie tędy droga. Wiem. Chcę to naprostować na rabatkach, na których nasadzenia już są. Wiem, że kompost, przekompostowany obornik, mączka bazaltowa, przekompostowana kora, dolomit. Tyle, że kiedy to robić?
Bo myślę sobie tak. Na wiosnę rozgarnę korę, która wysypana jest pomiędzy roślinami jako zapora przeciw chwastom, podsypię kompostem (jeśli uda mi się go wytworzyć) i zmieszam. Na to dosypię nowej kory. Ale ta mączka nie daje mi spokoju. Bo czy dobrym pomysłem byłoby wysypanie jej między roślinami teraz, jesienią i przegrabienie z ziemią. Tak by na wiosnę roślinki miały już co nieco na talerzu. Tylko czy to teraz nie wybudzi roślin z jesiennego zadumania i zaspania i nie pobudzi roślin do wzrostu? Z drugiej strony taka mączka to chyba tak hop siup od razu nie działa? No i obniżenie temperatury idzie więc pewnie procesy chemiczne wolniej zachodzą. I jak głęboko ją roślinom zapodawać?
Czy po prostu wszystko "cuzamen" do kupy na wiosnę robić ?
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
wiklasia 12:35, 25 paź 2016


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
I co z kompostem?
Do kiedy można go przerzucać?
Rozumiem, że ma to ścisły związek z temperaturami na zewnątrz.
I czy wrzucałybyście grzyby na kompostownik?
W tym roku jakoś tak się porobiło, że masę różniastych grzybów mi powyrastało i się zastanawiam czy można je zutylizować w kompostowniku.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
Nett 12:38, 25 paź 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
O, to ja podepnę się do pytania. Bo ja w miejscu gdzie są rośliny planowałam wszystko na wiosnę robić, a tam gdzie nowe rabaty teraz jesienią z qupą mieszać.
Tylko pod nowe nasadzenia teraz mączkę sypałam z korą i kompostem.
____________________
Aneta-Ogród Nety- moje marzenie
Kawa 12:44, 25 paź 2016


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
hejka
macham
co do prepitetów się nie wypowiem
ja teraz przekopywałam rabatę i teraz przekopałam z mączką ale ja tam nie mam jesezcze nasadzeń
resztę dobroci kompost itp będę walić wiosną
teraz już ani sił ani natchnienia
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
Margerytka40 12:52, 25 paź 2016


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14851
Z grzybami to bym nie ryzykowała na kompost . Zawsze to grzyb i z niczym dobrym mi się nie kojarzy ( nawet te jadalne nie budzą mego entuzjazmu bo nie przepadam za ich walorami smakowymi) . Nie znam się zbytnio ale wydaje mi się że mączkę bazaltową można sypać o każdej porze . A jak na gotowe już rabaty to ja bym pazurami(swoimi bądź ogrodniczymi)zmieszała ją z wierzchnią warstwą na tyle na ile się da . Tak myślę ale nie znam się tak do końca
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies