Halo Wilkasia widzę u CIebie ciekawe tematy poruszane... jakieś zasłanianie średnio ładnych widoków to jest też to co mnie interesuje... będę zaglądać, może coś podpatrzę dla siebie
Agaa - witam, to się będziem podglądać nawzajem i podpatrywać co u kogo w trawie piszczy i rośnie. I ostrzegam lojalnie - z wiedzy i podpowiedzi z Twojego wątku będę korzystać.
Też tak mówiłam, gdy byłam eteryczną długowłosą brunetką. Teraz jestem panią, ekhm, ekhm, w średnim wieku i zdecydowanie większym rozmiarze. Dla własnego zdrowia psychicznego polubiłam większy rozmiar .
Ja bym nieśmiało napomknęła, że w tym przypadku nie w zęby trzeba by królikowi zaglądnąć
Oj pośmiałam się a tapeta z bobków królika...Padłam! Toż to już wyższa Art przez duże A. Nie dalej jak wczoraj moja córa przyniosla z uczelni ciekawą wizję sztuki, gdzie materiałami nader pożądanymi są fekalia wszelakie i inne fuj. Tak więc nic już na świecie nie może dziwić. Gdy byłam dzieckiem, kiedyś w ogrodzie na śniegu wypatrzyłam takie fajne kuleczki. Nazbierałam tego, ile garść przyjęła i dumna ze znaleziskiem wróciłam do domu. Mama w krzyk, że takie beeee do ręki wzięłąm i wytłumaczyła raczej dosadnie, gdzie to bee wcześniej było. Uczucie rozczarowania pamiętam do dziś, ale do bobków różnych gabarytów awersji mieć nie przestałam czego dowodem jest wczorajszy nabytek w formie całej kupy krowiej kupy
Mądre głowy - pytanie puszczam w eter:
Kiedy jest dobry czas na wiązanie traw?
Przejrzałam watek o trawach, ale nie napotkałam nic w tym temacie.
I odnośnie strzyżenia, zapoda ktoś małe kompendium jak postępować z :
rozplenicami, (w styczniu podciąć na czuprynkę?)
turzycami,
miskantami,
hakonea,
rajgrasem