Toszko - tak się zastanawiam ...
Podnoszę rabatę tak o 20 cm. Dotychczasową ziemię przekopałam, wyplewiłam i zostawiłam w ostrej skibie, na to warstwa nowej ziemi, potem kolejna warstwa, a na koniec dobra wszelakie i do przekopania.
Zda to egzamin?

Już w pierwszwej warstwie możesz dać obornik, na to ziemia i dobroci i przekopać

dziękuję Toszko, że zaglądasz i prowadzisz - jak ociemniałego przez ruchliwą jezdnię
- takiego dyletanta jakim jestem ja przez meandry ogrodnictwa.

a może by na herbowej rzucić czteropak:
szałwia, wilczomlecz, sesleria, jeżówka?
a do tego Arnoldzik na złotym dywanie (oczar - Arnold Promise i żywotniki Golden Tuffety)?

wiklasia napisał(a)

a może by na herbowej rzucić czteropak:
szałwia, wilczomlecz, sesleria, jeżówka?
a do tego Arnoldzik na złotym dywanie (oczar - Arnold Promise i żywotniki Golden Tuffety)?

Pozwolę sobie wrzucić kawałek rabaty z oczarem, Tuffetami i trawkami. Może pomoże w wyobrażeniu sobie. Potem usunę.



Tam są jeszcze szafirki w dużej ilości.

Haniu - dziękuję, że pomagasz mojej wyobraźni .
Szafirki też będą. I też w ilościach hurtowych. I tulipany w ilościach mniej hurtowych, ale zacnych mam nadzieję.
A zdjęcia - ani mi się waż usuwać. Niech sobie ta inspiracja wisi i działa na mą wyobraźnię.

OK

Pole, pole łyse pole
Ale mam już plan
Pomalutku bez pośpiechu
Wszystko zrobię sam (a)

byleby te deszcze w końcu się wypadały
ech...

Współczuje pierwszego zetknięcia z ogrodem Reni Człowiek nie wie, czy umiera, czy się odradza
Niesamowity ten ogród! A u Angi z Na zielonej trawce byłaś? Wcześniej tylko łyknij jaki Persen

Makusia napisał(a)

Współczuje pierwszego zetknięcia z ogrodem Reni Człowiek nie wie, czy umiera, czy się odradza
Niesamowity ten ogród! A u Angi z Na zielonej trawce byłaś? Wcześniej tylko łyknij jaki Persen

Nawet mi o Niej tu nie wspominaj! Ani, mru, mru, ani szeptem nawet.
Ciśnienie mi skacze jak widzę taki perfekcyjny trawnik, TAAAki porządek, i takie wrzosowisko.
Bo się okazuje, że jednak się da, że można, że inni potrafią.
Doła mam.
A zaraz tych dołów więcej będzie, bo zakupy internetowe właśnie przyszły
Szałwie, seslerie, rozchodniki i wilczomlecz, i trzeba to wszystko wsadzić w ... dołki