Tak jak pisałam wcześniej,moje urlopowanie polega na zarobkowym zrywaniu ogórków,hakaniu w hektarach kapusty,buraczków,marchewki… oj ciężko w pełnym słońcu z jedną przerwą na śniadanie....
Dziś odpoczynek od pola i bardzo dobrze,bo termometr pokazuje 28 stopni! w międzyczasie znalazłam żródło obornika bydlęcego dużo taniej niż płaciłam ostatnio więc będę mogła kupić go więcej i zamówiłam 3 szt trzmielin na pniu aby wynagrodzić sobie trud "urlopowania"
Dzięki,ale pracuję z takimi kobietami...że ja przy nich wymiękam wyobraż sobie kobieta 65 lat po ciężkiej operacji i chemii,pali papierosy,śpiewa na polu i zasuwa 10 godzin w słońcu!!! ja mięczak jestem ... wytrzymuję 6-8 godzin
Oj, ja tak spędzałam urlopy , ale to było 40 lat temu, wydawało mi się,że dzisiaj to już przeszłość, a jednak nie.Dzielna i pracowita jesteś, podziwiam.
Cześć
Przyszłam się przywitać dawno temu miałaś do mnie dużo pytań ale widzę że radzisz sobie świetnie.
Kojarzę ogród czytałam o ciężkim sprzęcie ale do swojego wątku nie zaglądałam
wstawiłam zdjęcia z wiosny tak jak chciałaś