Bardzo dziękuję zaraz biegnę do Ciebie moje sadzonki,niestety nie wszystkie się zazieleniły.Narazie nie wyrzucam,dam im szansę.Liczyłam się z tym.Mają tu trudne warunki ale na wiosnę jest szansa na nowe sadzonki !
Nie wiem czy to trudne warunki. Ja mój żywopłot trzy razy uzupełniałam. Ciągle jakieś małe sadzonki mi padały. Dokupiłam w zeszłym roku, jesienią wyglądała jak niezywe, więc dokupiłam w tym roku wiosną. Teraz z kolei te zeszłoroczne powoli rosną (baaardzo powoli) a tegoroczne wyglądają jakby były suche .
Zielsko zawsze wyłazi, jest to mega wkurzające, na mojej nowej rodkowej rabacie już zielono się zrobiło, nie wysypałam kory bo nie kupiłam i teraz jst masakra. Milion malutkich chwaścików...
Zasłużyłaś na odpoczynek jak mało kto, ja dokładnie rok temu o tej porze robiłam dokładnie to co Ty więc pamiętam jaka mrdercza praca t była, jeszcze były straszne upłay, że prawie udaru dostałam...
A ja zakupiłam dziś wykę,gorczycę,peluszkę i łubin na dalsze sianie poplonu jeśli nie będzie jutro padać zaczynam pracę dorywczą w polu a jeśli będzie, to sieję poplon i wywożę całe auto śmieci,które już zapakowałam dzisiejszego dnia !
Jak już chodzić nie będę mogła bo ja odpoczywać po prostu nie umiem... zawsze aktywnie ale bywają chwile,że padam na pysk i wtedy muszę dużo spać,bo tylko tak się regeneruję !
O rety, jak czytam o Twoich planach to mi wychodzi, że ja straszny leń jestem... ale pocieszam się, że chyba starsza jestem od Ciebie więc to uzasadnione .
Trzymam kciuki za Twoje plany .
Nie ma co ukrywać... młoda już nie jestem choć wciąż tak się czuję i tylko od czasu do czasu coś zaskrzypi w pażdzierniku stuknie mi 49 lat! i kto jest starszy?