Tak, tutaj. Niektóre rabaty po kilka razy były wałkowane bo w miarę jak wsiąkałam w forum i jego ogrody to i koncepcja mi się zmieniała. Jeśli chodzi o różankę to Asia była przyczynkiem do kolorystyki na niej. Nooo oczywiście kształt rabaty to jej zasługa, jakby inaczej. W zasadzie ja róż w ogrodzie nie miałam w planach, podobały mi się jedynie herbaciane, pomarańczowe a kolorystykę ogrodu mam zgoła inną i jak to pogodzić? . Teraz myślę, że wcale ta różanka nie bije po oczach na tle innych rabat. Jest tam dużo kocimiętki, szałwia. To nawiązuje do reszty nasadzeń i wtapia się w krajobraz.
Hmmm, 6m... U mnie ok 3m. Na pewno będę pytać, znów mam zimę na planowanie frontu, bo - choć bardzo chciałam - nie zdążę jesienią tam nic wsadzić. Połowa tej przyszłej rabaty już przekopana z dobrociami, ale połowa jeszcze nie - także dam jej czas do wiosny.
Ja tam planuję narcyze, potem będą irysy - sąsiad stwierdził, że nie wypada nie mieć irysów i dostanę je od niego na dobry początek
..wiesz , pamiętam początki Twojego ogrodu potem na jakiś czas zniknęłam z O. a jak wróciłam to niektóre ogrody pozmieniały się ekstremalnie Twój także i to oczywiście na plus ..i zadziwia mnie cały czas fakt , jak w tak krótkim czasie można stworzyć tak piękny ogród ? jak widać ..można
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Przewodnik ciachnęłam w zeszłym roku, nad tą partią gałązek na samej górze. W tym roku nie wypuściła nic dodatkowego z pnia. Już nawet myślę o dwóch wersjach
1 by obciąć wszystko poniżej tej góry
2 by ciacnąć ją niżej, nad środkowymi gałązkami a je skrócić