Aśka ale dałaś czadu nowymi fotkami Nie zasnę przez ciebie kobieto. Jakie ty masz te rabaty!!! Wróciłam na stare strony, rondo ma 3 sezony. W szoku jestem jakie ono bujne. Czytałam przez chwilą wpis jak biegałaś po nim z doniczkami i kombinowałaś sadzenie. Niesamowicie ładnie wszystko komponujesz.
Będę przeglądać po wiele razy. Znajduję u ciebie to co lubię. Porządek, powtarzalność a przy tym niesamowitą lekkość rabat, delikatność. Niby minimalistycznie a na wypasie. Lubię te rośliny, które sadzisz.
A Pink Anabel jeszcze masz?
O mamuś, że też Cię naszło na wracanie aż tak daleko. Rondo to było pierwsze zmienione miejsce. Myślę, że dużą robotę robi powierzchnia tych moich rabat, jest gdzie poszaleć. Od początku wiedziałam, że nie mogę drobić roślinami, że ta przestrzeń potrzebuje dużych wyrazistych plam. Tak mi w duszy gra. Rondo faktycznie bujnęło bardzo. W sezonie nogi nie ma tam gdzie postawić. I dobrze bo chwastów nie widać w tym buszu. Cała ta rewolucja dużo cierpliwości wymagała. Przez 3 lata sajgon. Najgorzej było jak tu robiłam nowe, tu jeszcze stare rabaty. Wszystko się mieszało i tylko ja wiedziałam o co w tym wszystkim chodzi. Chwała moim domownikom, że to wytrwali bez słowa krytyki. Dziś mogę już jakieś szersze kadry pokazać i robi się to przejrzyste. Pamiętam jak wcześniej wstawiałam foty tu na forum. Nikt nie mógł się połapać
Pink Annabel mam, w tym sezonie dokupiłam jeszcze 4 sztuki i poszły wszystkie na rabatę z ciurkadełkiem,do bordowych Pissardii.