Mirka
Też mam tam słońce. Tu na fotce to bodziszek wspaniały, daję tam radę
Hej Renia
Cieszy mnie, że podoba Ci się moja twórczość

. Zaplanowanie całości na początku to konieczność choć wiadomo, mało to spektakularne i zajmuje trochę czasu. U mnie jeszcze dłużej to trwało bo działka nie była pusta, ogród jaki był, taki był ale był

. Dobrze, że miałam fantastycznych doradców

.
Warto poświęcić czas i siły i dokładnie pomierzyć i wyznaczyć rabaty. Pamiętam jak już po planowaniu na papierze i monitorze postanowiłam, że zobaczę jak to realnie się będzie prezentować. Kilometry sznurka, węże ogrodowe, kamienie, wiadra poszły w ruch. Pierwszy raz poczułam wtedy to piknięcie w sercu

. Nabrałam wiary, że to jest to. Aż mi brakuje teraz tych emocji
Ta brązowa trawa niestety nn choć myślę, że to bronze form chyba