Leję im tę wodę hektolitrami i troszkę wstają. Teraz ma być chłodniej więc myślę,że dobrze im to zrobi. Kilka hakonek wygląda niespecjalnie,wszystko zielone uschło mimo podlewania. Nic,czekam jeszcze najwyżej wymienię.
Zapał jest tylko chwilami wydaje mi się to nie do ogarniięcia.. Ale działam
Asiu, to co oprócz tego flamingo masz do upchnięcia?
Tak sobie jeszcze myślę, że jeśli chcesz z tej pissardi zrobić większą plamę bordo, to na cypelku, zamiast kaliny, może buka tricolor posadzić? Tylko on duży rośnie - plama byłaby naprawdę spora
A przy tym drugim uchu rośnie dość dużo świerków, będzie pewnie dość ciemno i przydałyby się jakieś rozjaśniające nasadzenia (dlatego ten flamingo będzie tam dobry)
Nigdy nie myślałam o buku
Z frontu jeszcze tylko dwie kule tujowe i azalie wściekle pomarańczowe ale z tym już jakby mniejszy problem. Azalie wytargam na razie do przechowalnika ,one nie są jakieś ogromne. Z kulami tujowymi to mam mieszane zapędy,zastanawiam się czy ich się nie pozbyć bo jakieś super piękne nie są a ja teraz bardziej stawiam na cisy i bukszpany. A pamiętasz o grujeczniku? Jego też bym chętnie gdzieś zostawiła
Myślałam o takich wersjach z tą bordową plamą
Jakoś nie umiem sobie w tej wersji wyobrazić co dalej przy tym trawniku,jakie drzewa. Dziwnie mi się to widzi .
Chyba powinno być jednolicie na całym tym obszarze?
Albo tak
I wtedy tam gdzie białe koło klon a między pissardii a klonem coś drzewiasto jednorodnego.
Bergenie już tak mają ,że po zimie wyglądają brzydko ale później wstają i już są ok. Trzeba je wtedy oczyścić z brzydkich liści. Ja mam już bardzo stare i w tym roku wyciepałam wszystko co miało już długie łodygi ,praktycznie zostało tylko to co w ziemi . Teraz pięknie wychodzą listeczki ,gęściutko z tych grubych łodyg.