Coś pewnie z 10/12 lat. Właśnie rozważam czy zostawić ją w tym miejscu. Myślałam, żeby puścić ją na murek ścianki wodnej ale chyba musiałabym ją drastycznie przerzedzić i zostawić tylko z jeden dwa pędy. Jeśli nie tam to pewnie trzeba będzie ją wykopać ale mam kilka młodych pędów już ukorzenionych bo te które ścieliły się po ziemi same się poukorzeniały. Więc może znajdę dla nich inne miejsce. Mogłabym posadzić przy północnej ścianie domu, niech się po niej pnie.

Piękny masz Asiu już ten okaz hortki czytam i jestem na bieżąco, ale się nie odzywam bo ja kiepska w planowaniu, ale te ułożenie przy wejściu do warzywnika mi się podoba, fajnie, że ciski trzy się zmieszczą i że Ola się pojawi, ja też na nią choruję i przyjdzie ten moment, że u mnie też zagości Asiu mega robotę zrobiłaś w tym sezonie, kibicuję zawsze, bo ogarnąć tak dużą powierzchnię to mega wyzwanie buziaki

Chyba na ściankę wodną może za mocno zarosnąć, wydaje mi się że to ekspansję pnącze.

Na brzegach tej rabaty, tam gdzie będą bodziszki chcę jeszcze cebulowe jakieś. Musiałyby być dość wcześnie kwitnące, przed tym jak bodziszki zaczną być widoczne. Biorę pod uwagę krokusy, iryski, może przebiśniegi. Coś, czego nie trzeba by wykopywać.

Możesz przebiśniegi, bo z okna je zobaczysz b. wczesnie
I na później małe tulipany- ja jestem zakochana w turkiestańskich- sa takie delikatne, a rozrastaja się pieknie. I możesz jeszcze wrzucić coś w molinie na później- na maj/czerwiec- czosnki np. Nogi będą mieć za cisami, więc idealnie. Np kilka globmasterów- one sa drogie, ale to najlepsze wg mnie wysokie czosnki bo b. trwałe i takie krzepkie i gęste kule. nawet liście długo mają ładne.na zdjęciach nie widać dobrze że b. różnią się jakością od reszty np od gladiatorów. Tylko cena bolesna

Fajnie, szkoda że dopiero w przyszłym sezonie będę mogła wziąć się za realizację. Choć przyznam się, że zrobiłam rozeznanie i nawet koszyk zapełniłam w sklepie internetowym ale chyba już późno na sadzenie, a może zamówić? Coś już by wiosną się działo

Tego też się obawiam i tak na prawdę nie za bardzo mi ona tam pasuje. Chcę wokół ścianki Annabelki i słabo mi to się razem komponuje. Nie widzę jej tam jakoś. Na ściankę jeśli już to raczej jakieś delikatne pnącze typu powojnik może

Też tak myslę, powojnik dużo lepiej sie będzie komponował, nie jest ekspansywny, taki delikatny ażurowy.