Asia zrobisz w inny dzień .... ja tylko do ok 14 robiłam ....ale jakoś mam jeszcze mało sił po zimie i niewiele podziałałam .... więcej siedziałam i dumałam

w sumie to dopiero 16 luty

Ja po Twoich zdjęciach derenia sprawdzałam dzisiaj mojego i powiem ci że takich kuleczek jak u Ciebie to on nie ma .
Jeżeli możesz to zerknij na mój wątek, wrzuciłam jego zdjęcie.

Kilka godzin w ogrodzie uświadomiło mi, jak to z moją kondycją marnie jest I tak robiłam przerwy, by nie paść na glebę Na kawę/herbatę czasu brakło, ale jutro nie odpuszczę. O której pijemy kawkę?

Pobiegałam właśnie po wątkach i wszyscy dziś wykorzystywali piękną aurę na prace ogrodowe. A ja zgrzytałam zębami bo nie mogłam

Nie jesteś sama właśnie czytam jak wszyscy popracowali ...a u mnie nic.. ani pogody ,ani pracy w ogrodzie...buuu

Jak to pogody, nie miałaś dziś słoneczka?

Byłam ale chyba nie pomogłam. Ale może sprawi Ci niespodziankę, pierwsze kwitnienie zwykle jest bardzo ograniczone więc może gdzieś tam jest pączuś, którego trudno znaleźć

Dziękuję Asia. Nie wybrzydzałabym jakby chociaż parę kwiatków się wykluło .