haha, jakbym swoją historię czytała z tą ciążą mam już Twój wątek zaznaczony od jakiejś strony do nadgonienia, muszę się w końcu zebrać żeby być na bieżąco, bo poważne decyzje na tapecie.
Z sundavillą mam takie doświadczenie, że najlepiej przechowuje się w pokoju chłodnym, tak ok. 16, 18 stopni. Skróć pędy tak o 2/3. Podlewaj rzadko, raz w tygodniu. Źle znosi zbyt mocne ścięcie, w ubiegłym roku ścięłam do 5 cm pędy i dwie się po tym nie podniosły. Liście zrzuciła, bo pewnie przeżyła szok temperaturowy. U mnie też zrzucała za każdym razem po wniesieniu do domu. Sundavilę lubią w zimie atakować wciornastek i mszyce, obserwuj liście pod tym kątem. Aha, jeśli schowasz chryzantemę, to wyłam jej pędy, możesz je tak do 5 cm skrócić. Na wiosnę wypuszcza nowe łodygi i z korzenia, i z tych pozostałych pędów. Korzenie w pomieszczeniu też wymagają podlania od czasu do czasu - jak często, to zależy od tego, czy stoi w pomieszczeniu suchym, czy wilgotnym. Temp. dla chryzantemy, aby pozostała w uśpieniu jak najdłużej, to ok. 5 stopni C. Jeśli będzie miała cieplej, to po prostu odżyje wcześniej. Wtedy trzeba uszczykiwać zielone łodyżki, żeby nie rosły takie wybujałe i blade.
Anetko a czy mogłabyś ten kawalek przerysowac tak aby dom był rownolegle i przód do kratek na kartce. Zobaczysz o ile będzie łatwiej Ci cos zaplanować
Tak sobie porysowałam
Mi się podoba. A co oznaczają czerwone i żółte kółka i kreski?