Fajnie kombinujecie dziewczyny.
Podoba mi się projekt Iwonki i nasadzenia Natki. Ławeczka też fajna, choć postawiłabym ją tyłem do ogrodzenia, żeby mieć z niej ładniejszy widok.
Nie pamiętam Nettko, jakiego miłorzęba masz, ale o ile to nie jest mariken, to chyba urośnie w duże drzewo - na graby tam raczej nie ma miejsca.
Miłorzęby w czystym gatunku bardzo wolno rosną. Kilkunastoletnie egzemplarze dorastają do paru metrów (4-5). Graby fastigiata sadzi sie w odległości 3 m jeśli mają być prześwity i 2 m jeśli ma być ściana. Licząc od pnia. Natka- świetne rysunki!
Ławeczka fajnie by wygladąła między platanami- przodem do tarasu. Byłby kontakt wzrokowy, a jednocześnie ustronnie i w cieniu.
Żeby zlikwidować skos, graby chyba trzeba sadzić równolegle do linii rabaty.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ale czytam, że Ty też masz skarpę. Jak sobie z nią poradzilaś?
Czytam i już wiem. A te tony ziemi, które nawiozlaś.... Ale będziesz miała piękny ogród. Już widzę jak rośliny tu będą rosnąć
Teresko, mam ogród na dwóch poziomach, skarpa kończy się 2m za domem. Pomimo ton ziemi, musieliśmy tak zrobić, bo potrzebowalibyśmy kolejnych 50 ciężarówek ziemi aby cały teten wyrównać, a wtedy wisielibyśmy w powietrzu w stosunku do drogi za domem. Nie chcieliśmy tak.
A co do ziemi.. zamawialiśmy ziemię z pola, myśląc że to będzie coś, w czym można sadzić rośliny, siać trawnik, a przyjechała ziemia z głębszych warstw, martwica, więc zasilamy ją obornikiem, kompostem, korą, mieszamy z czarnoziemiem i dopiero uzdatniamy. Na razie kiepsko rośnie, ale może w tym sezonie będzie już lepiej.