Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Elinkowy ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Elinkowy ogród

Elinka 19:45, 30 lip 2017

Dołączył: 05 paź 2015
Posty: 597
Co cisow i reszty moge jeszvze podumac ale te kupione trza sadzic dlatego naciskam nie gniewaj sie
____________________
elinkowy-ogrod
Elinka 20:23, 30 lip 2017

Dołączył: 05 paź 2015
Posty: 597
A masz moze pomysl ba sprawdzone zestawienie dla kleine fountain bo przez pomylke mam 4 szt i trzeba gdzies to wkomponowac szukalam w necue ale jakos nie trafilam ..
____________________
elinkowy-ogrod
Mazan 21:32, 30 lip 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Elinka

Że się wtrącę. Jak głębokie były wykopy? Jeżeli są z warstwy głębszej niż 40 cm - to warstwa podorna, martwica - tam życie biologiczne bardzo ubożeje, a to mikroorganizmy udostępniają wszystkie składniki. Takie podłoża należy rekultywować, odnawiać w nim życie w podobny sposób jak podaje Toszka w przepisach na skład mieszanek do sadzenia - dołków. Często spotykany "feler" gleby z wykopów.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Elinka 22:04, 30 lip 2017

Dołączył: 05 paź 2015
Posty: 597
Hm, jak to opisac. Najgorzej ze wiemy co my robilismy ale nie wiadomo co bylo przed nami , jak kupowalismy to laka ale np dowiedzialam sie ze byl skladowany pare lat temu zwir jako podbudowa pod droge asfaltowa ktora jest obok. Wiadomo co budowlancy drogowcy robia , nikt sie nie cacka tylko jezdzi ta kopara przewozi , przewraca...
A my. No napewno sa miejsca gdzie bylo glebiej np pod oczyszczalnie biologiczna i rozsaczanie , pod fundamenty ogrodzenia i pod pare innych rzeczy , niby wiedzielismy ze na spodzie glina ze nie wolno tego tak rozciagac po dzialce ale nie wszystko sie samemu robi i zapewne moglo sie cos gdzies przemieszac.

Ale z drugiej strony z tego co zdazylam sie zorientowac taka ziemie martwice chyba latwo poznac bo ma siny wyglad i po prostu smierdzi.
Czy mozliwe jest ze wyglada i pachnie ladnie normalnie a jednak nia nie jest.

Po wybudowaniu domu zrobil sie ugor porosniety wszystkim, panowie wjechali glebogryzarka zmielili smieci, chwasty wybrali i tyle.
I nie moge oowiedziec ze wszedzie jest gruba warstwa tej samej ziemi bo nawet jak kopane bylo pod zbiorniki na deszczowke i oczyszczalnie i wydobyta gline czy martwice mialo sie wywiezc to moglo byc nie dokladnie albo cos i teraz ktoras roslina na to mogla trafic.

Chociaz wszystkie wsadzone drzewa i rosliny sie przyjely i rosna tyle ze ...choruja co jak teraz rozumiem nie tylo zawdzieczamy pogodzie i grzyba ktore wiatr przywial ale tez zlemu podlozu i np. Ph.
Co w przypadku magnolii moze sie zgadzac bo pierwszy sezon miala zapas zycia w bryje korzeniowej z ktora przyjechala a potem dobrala sie do mojej ziemi ktora jej nie spasowala . Co moze nie jest bezposrednia przyczyna grzyba ale oslabilo,ja i jest bardziej poddatna na chorobe .
Czy ktos cos zrozumial ...
____________________
elinkowy-ogrod
Elka 22:40, 30 lip 2017


Dołączył: 04 cze 2015
Posty: 441
Elinko na pewno zrozumiałam ja. Sadząc rośliny robię im naprawdę głębokie doły i daje dobrą mieszankę ziemi. Zresztą robię tak po niezastąpionych radach Toszki Niestety z tyłu głowy mam, że znaczna część mojej działki stanowi nasyp z wykopu. Niestety są to czasy sprzed ogrodowiska i nikomu do głowy nie przyszło że tak się nie robi. Pan od koparki kasę zgarnął i odjechał a ja zostałam z problemem. Robię co mogę by ta ziemię wzbogacać, ale wg mnie to musi potrwać.
____________________
Elka Nieśmiałe pierwsze kroki
Elinka 22:45, 30 lip 2017

Dołączył: 05 paź 2015
Posty: 597
Ja w dolki tez daje ale taka ziemie kompostowa ... Ide do Ciebie poczytac ... Sie naucze czegos
____________________
elinkowy-ogrod
Toszka 00:10, 31 lip 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436

Elinko, w obecnej sytuacji zwlekam z radzeniem gdzie sadzić. Jest niezaprzeczalny problem z glebą i obawiam się, że sadzenie w takich warunkach nowych roslin po pierwsze utrudni naprawę gleby, a po drugie skaże te rośliny na wegetowanie i choroby. Po dwóch latach od posadzenia rośliny powinny buchnąć zielenią. Bez większych chorób. Cisy powinny mieć przyrosty po 50cm i nie powinien już żaden krzak podsychać. Magnolia powinna buchać zielonymi liśćmi - miała prawo nie kwitnąć, bo majowe mrozy pościnały pąki.
Chcemy pomóc ci ozdrowić ogród. Staramy się pomóc. Kombinujemy co w takiej sytuacji zrobić. Od czego zacząć, bo przecież sporo roslin już posadzona.
Mam wrażenie, że stawiasz opór i boisz się przyjąć do wiadomości, że nie czas na sadzenie nowych roślin. Czas na ratowanie tego co już posadzono. Napiszę jasno i otwarcie - spartaczono robotę pomijając aspekt gleby. Od gleby każdy ogrodnik musi zacząć - to w glebie biją serca (korzenie) naszych roślin. Jeśli serce chore to i cały organizm jest w złej kondycji.

Zacznijmy od początku wyjaśnienie pojęć...oki? Pogadamy po babsku jak blondynka z blondynką (lub farbowaną inteligencją)

Podręcznikowa (z gimnazjum) formułka co to jest martwica glebowa
Warstwa gleby znajdująca się pod warstwą uprawną (warstwa podorna),zwykle zbita i uboga w mikroorganizmy, zawierająca czasami związki chemiczne szkodliwe dla roślin. Wyoranie jej na pow. powoduje obniżkę plonów.

Tak więc jak widzisz "martwica glebowa" to nie to samo co sina i śmierdząca gleba. Taka sina i śmierdząca jest tylko wtedy kiedy namnożone mamy beztlenowce, które dla gleby są tym samym co ropiejąca rana (albo sepsa lub gronkowiec). Pozwalam sobie na tak obrazowe porównania, ale myslę,że w ten sposób zrozumiesz różnicę.

Warstwa podorna jest to gleba bez materii organicznej i z zaburzoną strukturą gruzełkowatości.
Materia organiczna to żywe organizmy (mikro i makroorganizmy) oraz substancja organiczna w której skład wchodzą szczątki organiczne i próchnica. Próchnica natomiast (inaczej zwana humusem) to "spróchniałe" części roślin które uległy rozpadowi już tak, że nie rozpoznaje się już struktury tkanek z których powstały. Młody kompost jest początkową fazą humusu.
To w warstwie humusu toczy się bogate życie gleby- ta warstwa tętni zyciem i daje życie. Ta warstwa opiera się na delikatnych relacjach pomiędzy organizmami zywymi (dżdżownice, nicienie, grzybnie etc) a resztkami roslin zwracającymi glebie cenne minerały i związki chemiczne. To skomplikowane i delikatne procesy zachodzące w tej części gleby.

Z tego co wiesz o losach działki wysuwam wniosek, że przez składowanie żwiru i ciężki sprzęt została zniszczona struktura gleby, a zwłaszcza jej gruzełkowatość. Przez to zostały (przez ile lat, jak długo?) zaburzone warunki wodno-powietrzne...

Elinko, czy jasno tłumaczę? czy rozumiesz?
-

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszka 09:05, 31 lip 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Elinka napisał(a)
Odkopalam cisa korzenie biale a on biedny rosnac nie chce korytarzy po nornicach tez nie ma .


Elinko, jeszcze w kwestii tego obrazka.
Te cudowne białe korzenie pokazują, że roślina chce żyć, że walczy o przetrwanie. Jednak nie wiadomo w jakiej kondycji są korzenie głębiej. Nie wiemy co dzieje się np. 20cm głębiej.
Obsyp te korzenie korą - kora je ochroni i przykryje.

Też mam nornice - któż ich nie ma. Nie myśl sobie, ze jesteś wyjątkowa
Moje nornice są tak bezczelne, że potrafią spacerkiem przechodzić przez środek chodnika. Przechodzić!, nie przemykać! Ich dziury wyjściowe są sporadyczne. Korytarzy podziemnych multum. Korytarze są po to aby przemykać niezauważonym przez ogrodnika i napasać w naszych ogrodach mysie brzuchy.

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
natka098 09:13, 31 lip 2017


Dołączył: 12 cze 2016
Posty: 1795
Ja tyćkę się wtrąca, Toszko zbesztaj jak głupoty plecę. Ale ja na moją dziadową glebę lałam biohumus i pojawiły się dżdżownice, poprawiła się struktura. Wiem że to tylko syropek na chorą glebę, ale lepsze chyba to teraz, niż nic.
____________________
Natalia - Mój zakątek
Elinka 09:33, 31 lip 2017

Dołączył: 05 paź 2015
Posty: 597
Toszka , jasno tylko.... O trzy lata za pozno. Jak ja mam naprawiac strukture gleby jak rosliny rosna wszystkie. Ta rabata z przodu na ktorej sadze jedynie miala 2 m pasek pusty bo plotu nie bylo . A na raszczie gesto . Przeciez nie przesadze 6 m brzoz i 4 m swierkow jodel ... Zeby im w dolku robic. Dlatego moze odnosisz takie wrazenie ze nie dopuszczam do siebie wiadomosci o glebie mam swiadomosc ze "cos" moze byc nie tak ale nie widze technicznej mozliwosci poprawy. Owsżem moge magnolie przeniesc np. Bo z nia cos jest nie tak ale to w ten sposob jakies pojedyncze przypadki.

Ale wiesz skoro ja myslalam ze martwica to ta sina smierdzaca a tak nie jest to moja wiedza nadal jest zerowa.
A podswiadomie to sie wsciekam ale na siebie . Gdzie sa te firmy co zkladajac ogrod odnawiaja strukture gleby albo choc ph zbadaja. Glebogryzarka, przegrabic wytyczyc posadzic i skasowac,
A potem .... Ma byc zielone to nawozu pani trzeba sypac...

Ale wiesz co glizd wszego rodzaju u mnie duzo to pocieszajace chyba , czy znow sie wyglupilam jak z martwica.

A jeszcze o glebie ale inaczej . Tu ogrodnika nie mozna winjc bo sama cos zle żrobilam.
Warzywniak , dwa lata roslo moze nie tak jak u joli ze przerobic nie moze , a w tym roku liscie buraczkow maja 10 cm , salata sie nie zwinela i jakas w innym kolorze koper tez no nic nie rosnie rzodkiewka pierwsza ladna a druga wschodzi i ma dwa cm i ani rusz.
Moje bledy
Spryskanie skrzypu starane na jesieni bo po urlopie mial 0,5 m prawie wysokosci
Na wiosne bo nie pomyslalam na jesien troche wapna zeby odkwasic i jesnoczesnie jara mila obornika nie dawalam bo rok wczesniej byl.
Struktura wg mnie gruzekowata.
Ph o ile miernik sprawny nadal kwasne 5,5

Co spiwodowalo ze warzywa stoja w miejscu.
Glownie buraki pietruszka koper i salata.
Rukola urosla, fasolka szp tez, pomidory , cukinia tez
____________________
elinkowy-ogrod
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies