1 kratka to 0,5 m czyli miedzy roslinami jest po 1 m odstepu

Elinko, daj mi przemyśleć - nie pasują mi te (w takiej konfiguracji) cisy.
Tak wielka rabata nie chce mi się zwizualizować przed oczyma i muszę przemysleć.

Poprzeczne żywopłoty dają piękny efekt, ale tak usytuowane dadzą efekt muru. Tak duża rabata musi nabrać lekkości a ten "kleine" wcale nie jest mały

Zasłoni hortki i będzie leżeć na cisach.

Ten pomysł z cisem jest bardzo dobry, ale mozna nim fajnie "przekłamać kształt rabaty.
Cierpliwości...muszę ułozyć to sobie w głowie.

Elinko, czy sadząc rosliny zwracasz uwagę na dobre zaprawienie dołków? Czy zwracasz uwagę na wzajemne oddziaływanie roslin (allelopatię)?
Ten ogrom problemów konsultowanych u Mazana to zaniedbania własnie z sadzeniem i doborem roślin. Jak czytam tamten wątek to mnie serce boli i trzymam za ciebie kciuki. Teraz nie wolno nam popełnić tych samych zaniedbań jakie zrobiła "fyrma" (firmą ich ciężko nazwać)

Toszko dzieki ze jestes..... ( i ze u mnie jestes )
Co do cisow.
Za nic nie moglam ruszyc z rabata , minela zima i wiosna i dopiero jak wpadlam na pomysl cisow cos mi sie ruszylo w glowie.
Nie wiem moze nie jest ro doskonale , moze jak mowisz sciana sie zrobi , wszyscy sadzo cisy pry murze a ja na odwrot .
Ale to bylo jedyne co wymyslilam choc szalu nie ma .
Gdybym wsadzila luzem te hortki to doszlyby kolejne niskie krzaki do calej masy juz rosnacych dlatego myslalam ze oddziele je kreskami z cisow i osiagne dwa cele za cisami bedzie rodzaj prostokatnej rabaty z wlasnymi nasadzeniami.
A po drugie podziele optycznie duza rabate, potem bede sie cofac w strone trawy z planem i nasadzeniami.
Wiem wiem co powiesz....
Nie tak , kompleksowo.....
Ale jak pamietasz dalam sobie czas nie spieszylam sie czytalam szukalam wisialam na oknie i plocie z wszystkimi mozliwymi napojami , blokada , a lata mijaja musze isc dalej nawet jak troche od tylu / choc od frontu /

Co do sadzenia , oczyszczam ziemie wsypuje kupiona kompostowa , usuwam szmate ....
A powiedz co szczegolnie uderzylo Cie po oczach w moich problemach chorobowych , dlaczego mowisz ze " winne jest zle sadzenie " czy przygotowanie ziemi. Przeciez te parchy , plamistosci i inne chorobska to z roznych powodow sie przyplatuja chyba.

A dyskusja z FYRMA trudna jest ... Przeciez rosliny musza miec czas zeby sie ukorzenic. Bla bla co pani chce zeby od razu .... Trzeba poczekac , no widzi pani o to rosnie tamto rosnie...

Czekam i podskakuje z radosci i niecierpliwosci na Twoje przemyslenia . Dziekuje

Przyszłam fotki platanów obejrzeć -wstawisz?

Platany, reszta nasadzen do poprawy
Mam tylko takie ujecie cos z bliska jutro zrobie.

,

Elinko
na poczatek dam inspiracje, czyli pomysły jak mozna żywopłotami zmienić optycznie przestrzeń. Inspiracja to nie ściąga do kopiowania, ale pomysł na inne podejście do swojej przestrzeni.

fantastyczny pomysł na strzyżenie żywopłotu

wiem, ze to majstersztyk strzyżenia, ale zobacz jak można nadać dynamiki

popatrz jak pięknie można żywopłotami "pokroić" rabaty

a tu troszkę z "innej beczki - popatrz jak kształtem trawnika mozna pięknie wyznaczyć rabaty

popatrz jak mozna fantastycznie wykorzystać trawy

a ten ogród znasz?

Toszko, inspiracje obejzalam , duza czesc znalam wczesniej, tylko pierwszy link sie nie otworzyl.

Ale jak to wykorzystac i przelozyc na moj kawalek ... Nie wiem.
Tyle miesiecy i ten cisowy zywoplot wymyslilam jedynie , sama juz nie wiem

Elinka i ja z niepokojem czytam Twoje wpisy o chorobach
Dobrze, że masz u siebie Toszkę i Mazana! Męcz Iwonę o wszystkie mieszanki pod konkretne rośliny. Od siebie mogę powiedzieć, że każdy przepis Iwony na mieszankę ziemi jest mega sprawdzony.

Pozdrawiam i życzę zdrowej gleby!

Dziewczyny nie zalamujcie mnie tyle kazy zaplacilismy za zalozenie ogrodu a teraz wychodzi ze wszystko choruje bo ziemia zle przygotowana. Przeciez nic z tym nie zrobie moge jedynie zakwaszac tym co maja kwasno albo odkwaszac tam gdzie nie lubia no bo przeciez przesadzac drzew nie bede.

Np cis , posadzono 10 metrowych hicksi jesienia 2015 w 2016 jeden na srodku szpaleru zaczal brazowiec pod koniec sezonu. Cos tam bylo pryskane na grzybowe chyba.
W 2017 zyje nadal choc kolor calosci niecominna jasniejsza zielen
Teraz zaczal znow zolknac . Jeden 19 nie wprawdzie przyplatal sie misecznik byly opryski ale na tej szt nawet nie widac za bardzo. Ogladalismy razem z panem ktory sadzil , korzenie ma biale ladne ,
Diagnoze moze choruje po przesadzeniu . Ale tylko jeden na 20 i to jesienia bedzie dwa lata.
Byly kopane z duzymi brylami, za gleboko nie jest posadzony juz inne sa glebiej.
Nie wiem co poczac choroby nie widac a marnieje .
Jeszcze nornice ryja ale to wszegpdzie ryja to co ten wrazliwszy.

Drugi dziwny przypadek . Magnolia.
Trzeci sezon u mnie w pierwszym jako tako maly przyrost ale byl kwiatow tez pare. W tamtym roku chyba jakis grzyb bo byla pryskana, pedy praktycznie bez przyrostu ugnite na kocach liscie brazowe plamy coraz mniej zielone zolkly. Efekt nie zawiazala ani jednego paka i tej wiosny juz nie kwitla
Teraz znow widze brazowe plamy, liscie jasniutenkie. No taki wymoczek biedny stoi.

Patrzylam w korzenie biale . I co moge pryskam na grzyba i nic. Ph sprawdzilam o ile dobrze zmierzylo i pamietam to 6,5 lub 7 wyszlo.
I tak patrze na nia jak niknie w oczach zamiast rozkwitac to trzeci sezon sie konczy przeciez .
No chyba ze te nornice zalatwiaja od spodu .

Co do ziemi faktycznie wiem ze dawali z workow kwasna dla tych co trzeba a reszta normalnie tyle ze ziemia raczej zyzna jest wokol pola uprawne.
A mieszanki Toszki... Jak wspomnialam cos o maczce i jeszcze czyms to nie wiedza nie stosuja.

Czy nasuwa Wam sie jakis wniosek w przypadku cisa i magnolii?
Wszelkie sugestie mike widziane